Czasami można wyhodować sobie żmiję na własnej piersi.Puchała i Zięba to scenariusz wielce prawdopodobny tylko kto w tym "małżeństwie z wyrachowania" miałby być kierownikiem a kto pracownikiem " - pozycja vice chyba dla żadnego nie wchodzi w grę.

A jaj ! Takie różne majstersztyki w działaniu to się nazywa koronkowa robota a nie szydełkowa , albo perfidne przestępstwo.

W Gminie, w Starostwie to wielkie chojraki wobec nieporadnej starej baby, kiedy moga ukryć dokumenty , w posiadaniu których są z mocy prawa.Nie wiem kiedy ta nowa rada gminy Limanowa zaczyna swoją działalność, ale może jaki operatywny radny pokaże swoje możliwości i jaką "szydełkową robotą" problem romski rozwiąże - nie takie rzeczy co niektórzy mają za uszami

Onet brrr, ale za to Poludnie caca !!!!!!!!!!!!!!

Kościól zatracił swoje powolanie, zresztą zawsze tak działali - nie tylko pieniądze sprzeniewierzają , na potrzeby swoich "potrzebujących inaczej" potrafią wystąpić o uchylenie decyzji sprzed pół wieku nie znając dokładnie tematu i nie zważając na to jaką krzywdę potrafią zrobić drugiemu człowiekowi.

Co do zmian w prokuraturze to się nie wypowiadam, bo nie mam wiedzy, ale co do układów w Limanowej to jeden z prawników kiedyś powiedział "mogę tylko pani współczuć, bo razem siedzą, razem chlają razem dziwki obracają .

To wyście się Państwo jeszcze nie nauczyli jak to działa - dam Wam dobrą radę ," nie idźcie tą drogą" czyli nie chodżic na wybory i nie będzie pasywno-agresywnych wymówek.Z drugiej strony to nawet splendor byłby dla Limanowszczyzny jak by weszła do Europarlamentu Pani Nowogórska.

Możliwe,że to dość solidnie wykonane, bo cala ta konstrukcja przy solidnym wietrze jakiego w tym miejscu nie brakuje przemieści się w miejsce kapliczki na Buckach - złodziej nie będzie potrzebny.

Ano niech się bawią ludzie - tak się bawią ludzie !

Jak się Poludnie odezwie to po prostu balsam na wszystkie bolączki istny balsam !

W PiS już tak mają, kiedy robią krzywdę największą drugiemu człowiekowi to twierdzą , że to pomoc, a to chyba "samopomoc" dla nichPrzypuszczam, że Pan Górszczyk , który jest wymieniany jako ewentualny zastępca Burmistrza to nie ten Pan co pracuje w Urzędzie Gminy i miał okazję zbesztac mnie jak psa, że niby dawno za wode gminną powinnam płacić a ja owszem zapłaciłam tysiące za przyłącz, ale w związku z matactwami wokół dzkiałki nie podpisałam dokumentów do nadzoru Budowlanego i do dziś wody nie pobieram , a wydarł się na mnie jak skazańca .Mało tego na mojej działce gdzie główna linia wodociągu gminnego idzie dla wsi musiałam dziesiątki taczek kamienia pozbierać i wywieźć za free .Owszem Wójt przy jakiejś okazji przeprosił mnie za to, ale to nie Wójt mnie tak z buta potraktował ,obeszło by się bez przeprosin .Ogrom krzywd jakie mi wyrządzili ....

Weźcież sobie co na powstrzymanie - może smektę ????Nie glosuję, i problem z głowy , ale z drugiej strony jak tacy jak Kurski i jemu podobni mają zasiadać w Europarlamencie to robi się człowiekowi niedobrze na samą myśl ,

Jeszcze ciut, ciut cierpliwości po zimnych ogrodnikach będą psi ziajać od upałów !!!!!!

Że też przy Tarnowskiej w Limanowej ten słynny przystanek nie podzielił się na połowę, byłby problem z głowy

Burmistrz przynajmniej prawdy nie ukrywał a Ci z Gminy Limanowa i Starostwa jak postępują.Z panem , wójtem i plebanem nie wygrasz , potrafią cię tak zaszczuć, upokorzyć ośmieszyć i ktokolwiek by nie był przy władzy w Limanowej nie wyłamie się nikt.Paskudna mieścina , właścicielce życzę pomyślnego i rychłego zakończenia sporu, mnie ta banda zabrała dwadzieścia kilka lat życia kosztem dzieci , rodziny - dzieci nie miały matki tylko "urzędnika od drogi"

Nie wypowiadam się na temat prawdziwości zarzutów wobec biskupa Jeża , ale biskup z Limanowej , gdzie zamiatanie prawdy pod dywan i tuszowanie przestępczego działania przez co niektórych włodarzy to standard, ba, mało tego nawet takie działania nazywają "pomocą"

Ten PAPA to mądra persona !Staliśmy się zakładnikami "cywilizacji" co widzę na swoim przykładzie.Trawka podrośnie w obejściu to ciągnę wszelakiej maści kosiarki i podkaszarki, no bo spartańsko to wygląda takie zapuszczone koło domu jak by nikt nie mieszkał.Nawet sąsiadowi radziłam kiedyś, aby kupić koze zamiast tych sprzętów do koszenia, ale doszliśmy do wniosku, że koza i łorkisiana kasza to synonim galicyjskiej biedy.

Beti A podobno dobrze obiecać to więcej niż kiepsko dać - i to by bylo tyle

Beti trochu sieriożne !!!!!!!!

@ Asia bardzo mało w życiu widziałaś i rozumiesz, są rzeczy które bezpowrotnie traci się jak chociażby wspomniany czas dla rodziny - są to rzeczy których nie da sie nadrobić więc może bezmyślnie nie popisuj się chyba sama przed sobą.Znam tę limanowską sforę i znam ich metody działania.W tym świętym mieście liczą się tylko układy i ochronka dla krętaczy , nieważny który z PiS czy z PSL nawzajem się uzupełniają byle prawdę ukryć.Nie dotyczy to Urzędu miasta, bo to akurat mnie nie dotyczy