rgppanc
Komentarze do artykułów: 49
Zatem - po co panience lekkich obyczajów bielizna a Limanowej 'Trzej Muszkieterowie'? D'Artagnan (domyślcie się, kogo mam na myśli) to załatwi!
D'Artagnan nie takie trudności pokonywał sam jeden! Machnie szpadą i wykreśli przebieg nowych dróg a jeśli GDDKiA nie wykona - to wytnie!
Do czego nas te zmiany systemowe doprowadziły... Totalną bzdurą jest możliwość leczenia się 'bez kolejek' w całej UE. Kpiny! Owszem, gdybym był gdzieś tam i musiał skorzystać ale przecież nie pojadę do lekarza rodzinnego do np. Hiszpanii! A w Limanowej też nie pójdę, bo mi o 8.00 mówią, że limit na dziś wyczerpany! Owszem, Niemcy będą sobie robić u nas tanie operacje a pracownicy NFZ będą sobie robić ciężkie pieniądze... Cholera może człowieka wziąć!
Zgadzam się ze słowami: '...jedna z wielu wsi...'. Ale też jest to wieś w Europie, o co zatem ta wrzawa z wyjazdami? Niech ludzie jeżdżą, bo same staże z PUP, zwłaszcza w 'budzetówce' nic nie załatwią. A szkolenia, jeśli 'trafione' wcale nie są takie głupie!
Czy Wy wiecie, że PUP nie tworzy miejsc pracy a co najwyżej je dofinansowuje? Czytajcie ustawy: ścieżka jest prosta: ww.sejm.pl, prawo: baza aktów prawnych. Tyle (tylko albo aż!)Ale u nas nawet duża kasa i tak nie pomoże: koniunktura, chęć 'wydymania' urzędu a co tam ludzie...
A poczta dalej 'idzie'. Ja upieram się przy tym, że kiedyś można było zlecić różne usługi a dziś można co najwyżej dopłacić do interesu...
A poczta ostatnio to mi przypomina taki znaczek z lat 60-tych: idzie pocztylion, na ramieniu torba z listami, w dłoni trąbka... Czasem przesyłki 'idą' tak jak onże! Czy likwidacja jest słuszna? Trudne pytanie, bo coraz mniej korzystamy z usług poczty. Ale zarazem nie chciałbym godzić się z likwidacją tradycyjnej usługi pocztowej (depesze już poszły sobie gdzieś, faxy też, co zostanie? Chyba 'bank pocztowy!). A Pan starosta ewentualnie może robić za pocztyliona: z puzonem w ręku!
Wersję rzekomo przedstawiała wizualizacja-miało być wiadomo, jak to będzie. A nie jest. Popieram głosy zwracające uwagę na rolę służb starościńskich: chyba w okresie wyborów byli zajęci czymś innym, niż swymi obowiązkami... Ale to inna para kaloszy; kiedy ma faktycznie funkcjonować Centrum? Jak ma funkcjonować? Czy ktoś o tym wie i powie nam?
Robaczku, szkoda było energii, ja naprawdę przez cały czas zachęcam do powrotu do meritum! Zabezpieczam RGPPANC-a i proszę o rzeczową polemikę (a co do zaczepiania, to kiedyś Ty chciałaś wejść mi na odcisk, o co nie mam żalu!!!!!!!).
Wiesz, serduszko, co to RGPPANC? Pewnie nie... Ale to nie forum dla jałowych polemik, szkoda czasu i atłasu, podejmij merytoryczną dyskusję, o boska...!
Och, jak miło się zrobiło: ja też znam masę epitetów ale do wróbli nie strzelam z armat. Na te epitety zasługują bardziej 'nasi wielcy' a Ciebie, niestety, nie zdołam do nich zaliczyć...
Jednak diety radnych? Zaczyna to przypominać Sejm; jeśli jeszcze ekipa radnych zgodna z burmistrzem (wójtem)to cała 'praca' polega na obecności (sesja, komisje), żeby diety nie obcięli i podnoszeniu ręki! Skandal!
Och, powrócił Robaczek z wielokrotnymi wykrzyknikami... Po to, by spierać się z Jackiem. A meritum? Pensja burmistrza mimo wszystko, zarówno u nas jak i w Mszanie (tam i tak lepsze efekty!) 'kosmiczna'!
...gdy się słyszy, jaki to nasz szpital jest super, starosta super, system super... Można zwariować równo z bólu i tej paranoi razem!
Dyrektor ma kompetencje, okrojony kontrakt i pewnie jakieś swoje racje. Z gówniarzami tobym się wstrzymał: czasem posty są 'gówniarzowskie'. Jednak taka terapia jest chyba potrzebna, zwłaszcza u nas, gdy...
Niestety, zgoda. A co do posłów: cóż, wybory się zbliżają a po wyborach - znów swoje interesiki na codzień a od czasu do czasu pokazucha. Trzeba lobbować na rzecz instytucji odwołania posła w trakcie kadencji!
Cokolwiek się zrobi dobrego dla poprawienia warunków - nie 'komunikacji' ale zwykłego przejazdu - to powód do radości. Szkoda tylko, że to ma raz: oprawę ceremonialną, dwa: wymaga demonstracyjnych wyjazdów do Warszawki, trzy: musi angażować parlamentarzystów (zamiast np. radnych). Zatem - wolę szukania na pytanie, czy jest koncepcja rozwoju miasta, jego infrastruktury, czy P. Bieda ma materiał gromadzony przez poprzednika (dot. wizji
Ze z Panem Biedą będą tworzyć duet, to nie dziwi. Że z Lskowej odchodzi, też nie dziwi. Dziwi mnie tylko, że chce się człowiekowi stawać wobec zakołtuniałych, naszych, limanowskich postaw. Bo tu trzeba tytanicznej siły! Ale powodzenia!
Dubiel, Kryzia, Rzemieniec... Tyle przy okazji żółci: czy rzeczywiście znacie jakieś ich 'machlojki'? Czemu tu się wyżywacie a nie trąbicie o tych machlojkach tam, gdzie trzeba? A może Dubiel nie dał komuś 'lewego' L-4 zaś Rzemieniec za głośno 'nakrzyczał' przez telefon i to boli? Wypowiadajcież się merytorycznie, to ułatwi wymianę tych 'zasiedziałych'.
brakować może wielu rzeczy i z tym zawsze należy się liczyć: na etapie projektowania co innego, na etapie odbioru też a wreszcie aktualne przepisy w zakresie bezpieczeństwa. Szkoda, że na bieżąco tych spraw się nie uzgadnia i nie koryguje (ale tu sprawa przetargu, SIWZ i masa innych bzdurnych procedur). A Pan Starosta to może się ze strażą nie zgadzać, wolno mu w demokratycznym kraju. Niech zatem czyni cuda, które zawsze czynił (bez starań o wywalenie komendanta PSP).