Zgadzam sie calkowicie z Antykaczysta. Kierowca powinien jechac ciut lepszy wolniej i jak mogl odjechac nie upewniajac sie czy dziecku sie nic nie stalo. Z tym ze pieszy nie ma szans w starciu z samochodem wiec nie rozumiem dlaczego czasem piesi zachowuja sie jak swiete krowy i nawet nie spojrza co robi kierowca. On jest tylko czlowiekiem wiec moze zrobic bladego i warto ryzykowac swoim zyciem bo co jestem na pasach i mam pierwszenstwo?

Brytyjczyk zrobił wielkie halo ,że to Polak jechał pod prąd. Nikt sie nie zastanowił , co było powodem że jechał po prawej stronie. Po pierwsze, nikt nie jest idiota żeby widząc tylko dwa pasy pomyślec ,że sa dla tego samego kierunku a w przeciwną stronę fruną w powietrzu.Po drugie, nikt nie postawił od razu ciężarówki w Wali.Czyli niby jechał przeszło 300 km od przeprawy przez tunel La Manche prawa stroną nie - hehe. Prawda jest taka ,że coś zmusiło go na wjechanie na drugi pas, co? A no z relacji kierowcy wynika że ułamek wcześniej zajechał mu drogę jakiś inny genialny Angol.Ten żeby nie doprowadzić do zderzenia zjechał na prawy pas, a że to cięzarówka z przyczepą to nie osobówka, więc kawałek musiał praawym przejechać i akurat natknął sie na nastepnego, bo nie zdążył wrócić na swój pas.Cała filozofia a z kierowcy zrobili przestępce. Facet ponoć 3 lata jeździ po Wyspach brytyjskich a 20 lat ma stażu.Zanim coś napiszecie to sie zastanówcie nad tym co piszecie :-)

Może byś tak w swojej propozycji dodał myślnik , albo chociaz przecinek heh :-) W twojej wersji wyszło, że Tymbark płonął. Nie poprawiaj kogoś, jesli sam nie wiesz jak sie pisze poprawnie.