4°   dziś 1°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

peggy

Dołączył do portalu: 2011-07-19 14:44:37
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 2

W szpitalu urodziła martwe bliźnięta

Nie omieszkam jeszcze wspomnieć o doktorze który przyjmował mnie na porodówkę.... Choć szkoda słów... Mam nadzieję, ze już nigdy go nie spotkam.

2012-06-05 00:12:36
W szpitalu urodziła martwe bliźnięta

Mam podobne doświadczenia co aaaaaaaa bardzo źle wspominam poród, ale jeśli chodzi o pobyt na oddziale noworodkowym, to był dla mnie dopiero koszmar, zero pomocy ze strony personelu, po bardzo ciężkim porodzie nie mogłam się nawet ruszyć, bo każdy ruch sprawiał mi ogromny ból,naprawdę nie do wytrzymania, niestety nie mogłam liczyć, że ktoś pomoże mi przewinąć dziecko czy w jakikolwiek inny sposób pomóc, kobiety traktuje się jak krowy a nie jak ludzi! coś okropnego!w nocy też nie ma szans żeby szanownie panie zabrały choć na chwilę dziecko! Nie chciałabym już tam wrócić, modliłam się, zeby jak najszybciej wyjść z tego szpitala do domu, gdzie mam wsparcie i pomoc. Jeśli chodzi o sam poród(mój pierwszy), naturalny oczywiście! mimo, że dziecko bardzo duże, ja szczupła - pani doktor po wszystkim dopiero zapytała czy nie prpopnowano mi cesarki! Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy płakać. Dziecko urodziło się zdrowe, ale mało brakowało a mogłoby dojść do tragedii, wody płodowe były już zielone. Miałam swoją położną i byc może dzięki temu jakoś dałam radę, ale to co się dzieje na porodówce w limanowej to jest jakaś rzeź, zero szacunku dla rodzącej, męczyłam się wiele godzin, kiedy już byłam prawie nieprzytomna prosiłam o znieczulenie, którego oczywiście nie chcieli mi dać,bo przecież dam radę! dobrze, ze był mąż który naciskał widząc co się ze mną dzieje. ZZO dostałam po wielu godzinach męczarni, poród później to był już prawie jak bajka. Polecam wszystkim kobietom poród z mężem, gdyż może on dopilnować niektórych spraw, o których rodząca nie jest w stanie mysleć. A niestety jeśli samemu się wszystkiego nie dopilnuje to personel szpitala nie przejmie sie Tobą zbytnio. Nie polecam porodu w limanowej. Zgadzam się z opinią co do Myślenic. Sama tam nie rodziłam, jednak rok temu moja kolezanka. Personel pomaga w opiece nad dzieckiem, przewijają, biorą na noc, dokarmiają w razie potrzeby. To brzmi jak marzenie porównując ze szpitalem w Limanowej.

2012-06-05 00:07:19
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]