Wiem że to może być niepopularna opinia, ale w przypadku tego wypadku to mógł się on zdarzyć wszędzie. Nie ma tu nic do rzeczy oznakowanie poziome, ani skrzyżowanie, ani barierki.Przypomnę że zmarła nie złamała żadnych przepisów wyprzedzając w miejscu do tego dozwolonym (no może ponad prędkością, której w sumie nie znamy, więc nie wiemy czy jechała za szybko).Co do wymiany barier to jestem na tak, ponieważ te barierki co obecnie są to bardzo ograniczają widoczność w kierunku Szczawy, z tego powodu było już kilka zdarzeń, na szczęście nie tak tragicznych.Kolejnym problemem są kierowcy, którzy nagminnie wyprzedzają w miejscu do tego niedozwolonym, jak tylko zacznie się prosta (w okolicach tartaku). Skręcając z Zasadnego w stronę Kamienicy za każdym razem należy patrzeć w obie strony, ponieważ wyprzedzają na skrzyżowaniu i bezpośrednio przed nim, przecinając przy tym podwójną ciągłą.

Jak ktoś zauważył w komentarzach na YT, żaden z nich nie zauważył nadjeżdżającego samochodu, każdy z nich wzrok wbity w telefon. Przecież od 2021 obowiązuje zakaz korzystania ze smartfonów i innych podobnych urządzeń w sposób ograniczający możliwość obserwacji sytuacji na jezdni, za co powinny się tym trzem posypać mandaty. Nie bronię tu kierowcy BMW, mimo że niekoniecznie będzie znał wszystkie przepisy w Polsce, ale gdyby nawet jeden z przechodzących zerknął w lewo to tego filmiku i artykułu by nie było wcale.

Ostatnie zdjęcie ukazuje komorę silnika, na którym widać nomen omen silnik, który wcale nie przypomina elektrycznego.