Panie PAN w tym artykule szukasz pan sensacji.Po co pan skazujesz tą rodzinę na patalogię .Zastanawiam się ,jestescie jak brukowiec.Ciekaw jestem jak byś ty się czuł i twoja rodzina jak by to ciebie dotyczyło?Uważam że jest to nie do konca fer.

Jak pamiętam w tej gminie był pewien pan który mówił budujcie budujcie .Przypadek,? nie sądzę, też musiałem rozebrać oborę przez sąsiada który też przez 36 lat milczał teraz znajomasci w starostwie wykorzystał .Moglem się prawowac ,ale szkoda zdrowia .Zniszczyl mi gospodarkę, żyjąc na wsi nie mogę gospodarzyć .Bo mu przeszkadza a on robi co chce z sąsiadami i wszystko mu wolno ..

Proponował bym zamieścić czujniki na dachu.Zanieczyszczenie ulic po zimie to po przejechaniu samochodu każdy chyba widzi . To zadyma . Czujniki przy drodze są niewiarygodne ,w odniesieniu do całości zasięgu przyciągającego pyłu do czujnika zamontowanego przy oknie.

To wkrótce to czasem nie trwa za długo ? Jak się nie mylę to tydzień przed świętami już nie działała