gorc
Komentarze do artykułów: 234
Co to ma być i do czego służyć? Chyba tylko urzędnikom starostwa, bo od prawdziwej wyszukiwarki połączeń dzielą toto lata świetlne.
No idioci. Jeżeli urządzać jakiś memoriał, to imienia człowieka dużo więcej zasłużonego niż prezydent a pochodzącego właśnie z Laskowej. Największym osiągnięciem jego życia był udział w tworzeniu i propagowaniu od 1988 r. ruchu parafiadowego, którego głównym przesłaniem jest wychowanie młodego pokolenia poprzez wiarę, kulturę i sport. Ojciec Józef Joniec założyciel stowarzyszenia 'Parafiada' zginął 10 kwietnia 2010 w katastrofie polskiego samolotu Tu-154M w Smoleńsku. Więcej: http://www.parafiada.pl/aktualnosci/news_content/o.-jozef-joniec-kocha-parafiad
Proponuję uważnie obejrzeć ten film: https://www.facebook.com/StrazLesnaNadlesnictwoGdansk/videos/1117187481659812/ Schronisko nie jest żadnym rozwiązaniem, To tylko kosztowny półśrodek mający uspokoić sumienie miłośników psów i kotów. Czy właściciele przepasionych 'kanapowców' z chorą wątrobą i zwyrodnieniami nie powinni być piętnowani na równi z tymi nie dbającymi o zwierzęta, czy to nie znęcanie się?
Jeszcze słowo w związku z tematem: Nie powielajmy i nie akceptujmy bezkrytycznie akcji, które w naszych warunkach Beskidu Wyspowego i Gorców są nieracjonalne. Stwórzmy własny, lokalny program - RATUJMY HALE na którego finansowanie również można by uzyskać dofinansowanie z realną korzyścią dla bio-różnorodności, turystyki i walorów krajobrazowych. Nie trzeba nikogo przekonywać, że w w ciągu ostatnich dziesięcioleci setki hal (nie koszonych i nie wypasanych) zarosło zarosło bezwartościowymi krzakolami (zadrzewieniami).
wojpctek Przepraszam, trochę 'pojechałem'. Południowy stok Jaworza to w całości lasy prywatne. Las, to teren pokryty roślinnością - drzewami i krzewami, runem leśnym - lub przejściowo jej pozbawiony. Do pięciu lat las musi być odnowiony (założenie upraw sztucznych lub pojawienie się odnowienia naturalnego).
Odnośnie tematu: Szkoda, ale wróżę temu projektowi na naszym terenie niepowodzenie. Tak właśnie działa działa większość organizacji tzw. ekologicznych: Napisać program, uzyskać finansowanie, pozyskać partnerów (czytaj - sponsorów), znaleźć wolontariuszy (czytaj darmową siłę roboczą - leśników, rolników, młodzież szkolną), dużo szumu, dużo dymu, błyski fleszy i splendor, wreszcie niezła kaska na działalność. Gdzie byliście gdy wycięto być może setki hektarów śródpolnych zadrzewień na terenie powiatu, by nie utracić dopłat rolno środowiskowych. Dlaczego nie protestowaliście, żeby zadrzewienia również obejmowały dopłaty rolne - nie było z tego kaski? Tutaj się wykażcie, bo w przeciwnym razie nie znajdziecie głupiego, żeby sadził w miedzy drzewa i krzewy które pięć lat temu wykarczował. Takie zadrzewienia są potrzebne na wielkoobszarowych polach, gdzie po setkach hektarów monokultur hula wiatr. Na szczęście limanowszczyzna dzięki rozdrobnionej gospodarce rolnej, urozmaiconej rzeźbie terenu zachowała bogactwo zadrzewień porastające opuszczone pola, pastwiska i nieużytki.
'Wszystko ok. ale powinien ktoś zając się rabunkową wycinką w paśmie Jaworza i Sałasza' Kolejny eko-oszołom się uaktywnił. W którym konkretnie miejscu masz tą rabunkową wycinkę. Znam to pasmo doskonale i nic podobnego nie ma tam miejsca. Trzeba być kompletnym neptykiem i 'ekspertem' od gospodarki leśnej aby tak twierdzić. Las jest tworem dynamicznym, zmiennym, nie da się go zatrzymać w niezmienionej formie w dłuższym okresie czasu. W pewnym wieku musi nastąpić odnowienie młodego pokolenia, właśnie po to, by zachować ciągłość lasu. Aby mogło ono wzrastać konieczne są odpowiednie cięcia bo stare drzewa, jak nic na tym świecie nie trwają wiecznie. To lasy gospodarcze a nie rezerwat.
Góral zawinił - cygana powiesili. Czemu mają służyć takie artykuły pytam Panią prezes? Eko oszołomy, których głównym zajęciem jest śledzenie podobnych tematów w necie ciągną zewsząd, jak sępy do ścierwa.
Drogi za państwowe pieniądze o nośności 2,5 tony - żenada. Czy naprawdę nikt nad tym nie panuje, czy nie istnieją żadne parametry. Udławicie się kiedyś tymi 'ścieżkami' bo braknie budżetu na bieżące remonty.
Do redaktora Zastrzelić to się można - myśliwi upolowali.
Jest dużo tańsze rozwiązanie. Kupić tabory i niech jadą w siną dal.
10 milionów wywalanych corocznie w 'krzaki' z samolotów w postaci szczepionek nie przynosi żadnych efektów na terenie małopolski. W kilku powiatach obserwuje się praktycznie ciągłe występowanie wścieklizny. Są przesłanki ku temu że szczepionka jest mało skuteczna. W badaniach wychodzi że została przez zwierzę pobrana - mimo to pada.
Zeżarły owce - winni myśliwi bo wilki głodne, zagryzły psy - winny właściciel. Powiem wprost - wszystkiemu winni są eko terroryści którzy wymusili ochronę wilka (także wron , gawronów, srok, kawek - niedługo wyginą przez to ptaki śpiewające). Nasze oszołomy nawet na Słowacji w pasie 20 km od granicy z Polską wywalczyli zakaz odstrzału wilków. Wilk od zawsze był tępiony przez człowieka wszelkimi możliwymi sposobami nie wyłączając trucizn i wyłapywania młodych. Mimo przeciwności nigdy nie groziła mu zagłada. Jak wykazują najnowsze badania wilki doskonale przystosowują się do zmian środowiska. Kolonizują nowe terytoria w Polsce dotychczas przez nie omijane, także w Europie Zachodniej nie są już rzadkością. To co obserwujemy w ostatnim czasie to 'szkółka łowiecka'. Zwróćcie uwagę, że ataków nie było zimą, wiosną czy latem. W lasach i na polach jest dość żeru dla wszelkich drapieżników. O tej porze roku młode wilczęta uczone są polowań i zabijania na początek łatwych ofiar jak owieczki i psy. Wiecie że dorosły wilk zjada średnio 4 kg mięsa dziennie? Dla watahy 10 sztuk jedna łania jelenia 80 kg na dwa dni.
kolec 102 Jak jedziesz 70 i na poboczu czy rowie widzisz stado baranów to nie hamujesz? A jak widzisz że na chodniku dziecko wyrywa się matce to też nie zwalniasz? Dorośniesz to zrozumiesz. Niestety nie uczą tego na kursach.
Honda - właśnie tak. To świadczy o dojrzałości i zdolności przewidywania. Kowal - jechałem kiedyś za takim 'baranem' na obrzeżach N. Sącza. Na otwartym polu do drogi podbiegał wolno rogacz (sarna - samiec). Ten zamiast depnąć po hamulcach zaczął przyspieszać - co mi tu będzie jakaś sarna wymuszać. Przez chwilę poruszali się równolegle do siebie nabierając coraz bardziej prędkości. Nagle rogacz skręcił o 90 stopni i wylądował na masce nowiutkiej Hondy - kierowca nie zdążył nawet dotknąć hamulca bo zupełnie się tego nie spodziewał - a powinien. Myślę że podobnie mogło być w tym przypadku.
Właściciel został ukarany za to, że baran nie wykazał zasady ograniczonego zaufania widząc stado baranów.
Oto rolnik został publicznie zlinczowany. Nie bronię go absolutnie bo zaśmiecanie i dewastacja środowiska są dla mnie odrażające. Ja na tym zdjęciu widzę skarpę podmytą przez rzekę. Możliwe że woda zabrała człowiekowi kilka arów pola i jest to jego działka. Nie mogąc się doczekać regulacji koryta rzeki umacnia brzeg czym popadnie
PiS-korze wiją się w mętnej wodzie ślizgając się na ludzkiej naiwności.
Nie mogę wyjść ze zdumienia jak dalece PiS, oraz inne populistyczne partie zdominowały wyborców związanych ze wsią i rolnictwem. Kto jeśli nie PSL (w większości rolnicy i ludzie związani ze wsią) będzie lepiej dbał o interesy społeczności wiejskiej? Czy mecenasom i oszołomom brylującym przy sejmowej mównicy leży na sercu interes wsi i dobro ojczyzny? - Bzdura! Nie zgadzam się na rozkopywanie grobów i zawracanie kijem Wisły! Bronek nie daj się!
Potencjalna zabójczyni! Co by było gdyby trafiła w mniej solidne auto? Za takie 'kolizje ' powinni zabierać prawko. Jechała na północ i oślepiło ją słońce - że też policja przyjmuje takie kity.