goofy
Komentarze do artykułów: 1074
Wygląda na to, że Morawieckiemu jest na rękę wysoka inflacja, która oznacza większe zyski.
@scholastyka- skoro wrócili ,to dlaczego są braki???
W pewnym momencie, ta pani może nie wstać ze stołka, przygnieciona ciężarem medali.
Tak się bawią, tak się bawią,nasi wybrańcy.
Pytanie do pewnego pana z urzędu pracy (jeśli to czyta, będzie wiedział o kogo chodzi): za czyje pieniądze, ci w Warszawie się bawią???
Ale propaganda!!! Niektórzy chętnie pobiegliby wycałować Morawieckiego po dupie!
Leczmy się, póki szpitale i przychodnie są dla nas otwarte, albowiem niezbadane są wyroki boskie i naszych rządzących.
Bawią się za nasze pieniądze.
Ojojoj, 500+ i takie inne ,nie pomogło? To było do przewidzenia. Pokłosie tego będzie takie,że PISiory naprodukują nierobów i roszczeniowców.
Przepraszam pracowników urzędu pracy za mój obraźliwy ,poprzedni komentarz. Zachowałem się jak gówniarz. Proszę o wybaczenie. W przyszłości będę ważył słowa.
A z Ukraińcami poszło raz,dwa.
Najwyższa pora wziąć się za tych konowałów!!!
Oto przykład "gospodarności" . Inne miasta , bierzcie przykład z Limanowej.
Tyle "witamin" co ma burmistrz, nie mają wszystkie karty świata.
@Poludnie- kościół najwięcej pomaga sobie,nie innym, a na pewno nie chorym dzieciom. Oni tylko nawołują z ambon, resztę roboty robią zwykli ludzie, najczęściej najbiedniejsi. Bogaci też pomagają, jeśli im się to opłaci. Taka prawda, która wynika z moich ponad 50-letnich obserwacji i wyciągania wniosków.
Po pierwsze primo- gdzie jest państwo, które broni życia nienarodzonego, a nie ratuje już narodzonego!!! Po drugie primo- gdzie jest Kościół, który z taką mocą nawołuje do obrony życia poczętego, a nie pomaga ratować już narodzonego!!! Gdzie Ordo Iuris i Kaja Godek!!!
To przedwyborcze obiecanki- cacanki.
@Manitou-"Przeszło miesiąc temu stanowisko zastępcy inspektora powiatowego zostało jednak zlikwidowane." "Nowy regulamin organizacyjny limanowskiego PINB wszedł w życie w poniedziałek 4 kwietnia." Ja to rozumiem tak, że tego stanowiska nie ma od 4 kwietnia, a ta pani zrezygnowała z pracy z początkiem maja.:"Jak się dowiedzieliśmy, na początku maja Elżbieta Ubik-Baran złożyła wniosek o rozwiązanie stosunku pracy na wniosek pracownika. Obecnie odbiera przysługujący jej urlop, a po tym terminie umowa zostanie rozwiązana." Z tego wynika , że ta pani po rezygnacji, poszła na przysługujący jej urlop. Nie ma w tym tekście nic o przesunięciu tej pani na inne stanowisko. I ta pani nie została wyrzucona, tylko sama zrezygnowała. Kuriozum ,według mnie ,to to ,że mimo likwidacji stanowiska, ta pani pracowała i pewnie pobierze za ten miesiąc pensję.
Miesiąc temu zlikwidowano stanowisko pracy tej pani, a ona jeszcze tam pracowała przez ten miesiąc??? I dopiero sama podjęła decyzję o odejściu??? Czy po likwidacji stanowiska, ta pani nie powinna z automatu i natychmiast stracić pracę??? Dobrze to kuriozum rozumiem???
A nie lepiej zebrać ludzi i pałować? Krwi będzie aż nadto. Nasza policja to potrafi.