Moją siostrę jak zgubiła portfel szukali przez naszą-klasę i gadu-gadu, więc nic mnie nie zdziwi :D

Mam wrażenie, że tak naprawdę najmniej liczy się interes korzystających pasażerów. Nie wiadomo tak naprawdę, gdzie wsiąść, gdzie wysiąść. Masakra. Latanie z siatami po Limanowej zapewne nie należy do najprzyjemniejszych. Już praktycznie nie korzystam z takich form transportu, bo nie raz krew mnie zalewała, co ze sobą zrobić, jak dojechać do domu... Ale jak widać liczy się tylko przewoźnik i jego interes... Bez sensu... Podwójnie współczuje osobom, które w Limanowej znalazły się przypadkiem, bo im wytłumaczyć skąd bus do rodziny odjeżdża to już graniczy z cudem.

Oto kolejny argument, dlaczego nie warto leczyć się w szpitalu limanowskim!

Czy ktoś może potwierdzić, że ostatnio (rzekomo z poniedziałku na wtorek) był pożar zabudowań w tej miejscowości? Wczoraj chodziła po domach pewna Pani, która tak twierdziła. Ludzie dawali jej jedzenie i pieniądze. Pani płakała, że nie ma za co żyć i została tylko z tym w czym stoi. Dostała od nas kasę, ale na pytanie, co jest jej jeszcze potrzebne mówiła, że wszystko, bo nic nie ma i że za dwa dni może przyjechać z sąsiadem po rzeczy jeśli chcielibyśmy jej coś przekazać. Bardzo chcielibyśmy pomóc, ale... no właśnie pojawiły się wątpliwości, bo czegoś nie dosłyszałam i podeszłam bliżej i od tej Pani było dość mocno czuć alkohol. Chętnie pomożemy, nawet możemy coś spróbować zorganizować na większą skalę, ale jeśli to wyłudzanie, żeby mieć na wódkę, to sorry... :/ Czy ktoś zna jakieś bliższe szczegóły na ten temat?

Ja bym chciała VW T1 jakby ktoś gdzieś widział :)

Bzurys chyba w jakiejś innej rzeczywistości żyjemy...hahhah!