Co was tak boli Mateusz . Najpierw rozliczenie tych którzy już przy żłobie byli ,a tak naprawdę to mam wątpliwości co do tego czy pan który wypocił tak ambitny felieton poznał osobiście Mateusza.Bo żeby pisać o kimś to nie wystarczy czytać komentarze z podpisem ,, Tusik".Głową do góry Mateusz nie przejmuj się tym co piszą.

Ja sobie nie wyobrażam że Ty Mateusz nagle to wszystko zostawisz. No ale jeśli tak się stanie to Twoja decyzja trzeba to uszanować. Tak czy inaczej wszystkiego najlepszego w nowym miejscu.

Czemu nikt nie bierze pod uwagę ludzi nie związanych z partiami politycznymi . Przecież są nowe twarze z nowymi możliwościami.No ale nie bo przecież trzeba wybierać już namaszczonych po prostu żenada.