DO WSZYSTKICH KOBIET PLANUJĄCYCH PORÓD!!! Sama jestem matką dwójki dzieci. Rodziłam w szpitalu w Roztoce. Bez żadnych znajomości i wizyt w prywatnych gabinetach lekarzy tam pracujących. Ordynator ma dobre słowo dla każdej pacjentki, położne bez pieniędzy i jakichś umów opiekują się pacjentką z całą serdecznością i bardzo pomagają. O całej reszcie można poczytać na ich stronie. Najważniejsze, że ma się tam poczucie bezpieczeństwa i nie traktują rodzących kobiet jakby praca tam była dla nich karą.

Co do oddziału gin-poł w Limanowej ja osobiście mam uraz. Bo kiedy kobieta ciężarna trafia w 29 tygodniu ciąży na oddział po wcześniejszych skurczach, a lekarz przyjmujący (swoją drogą wielce brany w limanowskim środowisku 'S') patrząc w kartę ciąży mówi: co ja mogę Pani powiedzieć... niestety nie jest Pani moją pacjentką.... To chyba nie tak powinno to wyglądać...