djdeejay
Komentarze do artykułów: 443
Saxon, niestety bardzo często widzę te 'różne sytuacje' nie tylko pod tesco i większość z nich to typowi garniturowcy lub koledzy w dresiku, którzy po zakupach jeszcze stają przy samochodzie 5 minut, paląc papieroska (oczywiście zamochód pod skosem zastawiający 2 miejsca) i odjeżdżają jakby nigdy nic. Nie czekają na żadną niepełnosprawną osobę jako pasażera, nie śpieszy się im, miejca parkingowe kilka metrów dalej są wolne. Nie mówię, że wszyscy są 'cwaniaczkami' bo wiem, że sytuacje są różne, sam jak jechałem z szefem, to zostawiłem w takim miejscu bez karty parkingowej, bo on porusza się o kulach. Ale jak pierwszy, drugi raz zwróciłem uwagę takiego garniturowcowi (naprawdę w tych przypadkach cwaniaczkowi), a on na mnie wyjechał z krzykiem, że on może, bo niema zamiaru szukać miejsca parkingowego dalej, bo ma kasę i coś więcej osiągnął odemnie i żebym pilnował swojego nosa, bo wyciągnie pałkę z bagażnika, to krew człowieka zalewa. A ktoś o kulach np. musi lecieć z 2 końca parkingu. I naprawdę nie mówię tego złośliwie
Arwen, saxon, a czymże zawiniłem, że mam te minusy od was, uzasadnijcie? Czyżbyście to Wy tak namiętnie parkowali zawsze na miejscu dla niepełnosprawnych? Ja też jestem za progiem zwalniającym w tym miejscu, więc nie rozumiem waszej manii minusowania :)
'(...) a dwa następne na miejsca parkingowe przeznaczone dla osób niepełnosprawnych.' I będzie identycznie jak np pod Tesco - zamiast niepełnosprawnych, parkować tam będą ci, co strasznie się im spieszy oraz cwaniaczki, którym wszystko się należy od życia :)
A to zwracam honor :) Jednak muszę przyznać, że jak widzę słowo 'nieoficjalnie' to razi po oczach. Po co by nie jechał, to aż strach pomyśleć co by mogło być, gdyby nie kolega, który powiadomił policję, chwała mu za to.
Brawo dla kolegi, to się ceni. Nie podoba mi się tylko ostatnia tendencja portalu do pisania 'dowiedzieliśmy się z nieoficjalnych źródeł'. Czasami takie coś jest wyssane z palca i nie należy takich 'nieoficjalnych żródeł' pisać, jak nie ma się pewności co do prawdziwości faktu.
Uwielbiam takie zdjęcia :)
A ja znikąd nie wróciłem, siedzę w pracy... Ale fakt faktem, myslałem, że to tylko takie gadanie, ale jak wyjdzie się na zewnątrz, to czuć takie cięzkie powietrze mieszane ze spalinami i dymem.
Wiele rzeczy komentuję negatywnie, ale jeśli chodzi o to przejście, to jestem za.
A za rok powstanie tam 'wielkie' rondo pewnie :)
Ciekawe (choć idiotyczne) myślenie - opuszczony zamknięty dom, więc wezwą do zaczadzenia, by straż wyważyła drzwi. Oni odjadą bo nikogo nie znajdą, a burdel wejdzie do środka. Było już kilka takich przypadków.
Mój komentarz trochę nie na miejscu, ale na drugim zdjęciu samochód wyglądem już bardziej przypomina Porsche niż Polo ;)
Sweetfocia, też to zauwazyłem wczoraj. Podobnie jest w łososinie w stronę koszar, asfalt wprawia samochód w drgania. Najpierw myślałem, że coś mam nie tak z oponami/kołami/zawieszeniem, ale jechałem z kilkoma osobami tamtędy i każdy samochód tylko tam drgał i skakał. I na Piłsudskiego jest tak samo. Może jesteśmy zbyt wyczuleni na takie coś, a tak poprostu ma być? :) Ale np asfalt od ronda Solidarności w stronę mostu w młynnem to poezja, jedzie się jak po stole :)
Przynajmniej 'zwierz' sobie świat zwiedził :)
@Mcdonald, przecież to wielki ZWIERZ! miał 5cm! :) Przynajmniej tak RMF podawał, widocznie już na policji go mierzyli ;)
Będą odholowywać. Ale tych, co blokują wjazd/wyjazd przy szpitalu to już nie odholują.
@zabawny, umieść je obok siebie wzajemnie, ten który zje drugiego jest jadowity i należy wezwać policję. Są wtedy 2 zarzuty - 1 - jest jadowity, 2 - dokonał morderstwa. Mnie nie tak dawno ugryzł rzadki jaskiniowy okaz jakiegoś pająka, którego można spotkać w jaskiniach i starych piwnicach. Boli jak smok, ale nie udało się mu mnie zjeść w całości :)
Czy tylko mi 'Triada' dziwnie się kojarzy? ;)
Nie rozumiem tych, którzy tak strasznie beczą, że jak mogą zabierać prawko za przekroczenie prędkości o 50km/h, że państwo policyjne i trzepie kasę na 'biednych' kierowcach, którzy muszą się dostosowywać do przepisów. A najśmieszniejszy jest ich argument: 'niektóre proste na zabudowanych są bez sensu więc mogę na nich jechać ponad 100km/h, bo w niemczech nie mają ograniczeń a my mamy' Tak, jakby ograniczenia prędkości wprowadzili kilka dni temu i znaleźli się poszkodowani, bo nie mogą jeździć szybko. Na tor piraci. Ja jak chcę pośmigać szybciej, to lecę na tor do tego przeznaczony, a na drodze trzymam się przepisów!
@west być może masz po części rację. Jednak nie do końca tak jest, spotkałem się osobiście z takimi ludźmi.
Oczywiście ludzie się zebrali, stoją i się gapią, bo się pali czyjś dobytek - trzeba oglądać! :/