daniel393
Komentarze do artykułów: 756
Kto tak uważa, a ty sam :) Faktycznie, obiektywnie oceniłeś swoje wpisy :) No nic, mogę tylko dodać, że przykro mi, iż miałem okazję cię ,,poznać'... :( No cóż... :( muszę zacząć ,,przebywać' wśród innych, bo jeszcze mi się udzieli...
O już wiem. Zasłyszałem, na tym portalu..., domagasz się cytatu... :) Dobra, kończę już to bezsensowne p.......... (dyskusję) z tobą... Nie będę z tobą więcej konwersować, ponieważ egzystujesz w brodziku intelektualnym, który koliduje z moimi imperatywami ! :)
Naprawdę ? Nie wiedziałem, ale być może, w każdym razie dobranoc.
Zluzuj majty, dobranoc.
Posłuchaj Cooba000, bawi mnie to jak się spinasz, jak atakujesz, jak szczekasz, jak obrażasz, jak się nakręcasz... Dlatego w ogóle z tobą gadam. Dotarło ?
Nie chce mi się tyle pisać :) ale poczytaj trochę naszych archiwalnych konwersacji... Cytatów na te bzdurki - jak mówisz, można znaleźć tam aż nadto, ale ja się nie spinam tak jak ty, i traktuję to wszystko (wymianę zdań z tobą) lekko pól średnio :) Ale jak tak bardzo chcesz, to ostatnie twoje zdanie, również mogę uznać za obraźliwe... To nieco powyżej, mam zacytować, czy sam odnajdziesz :)
Zabawny jesteś, a może to ty się wreszcie zreflektujesz, przeprosisz, i zaczniesz wykazywać poszanowanie... Oj bolą cię moje wpisy, bolą. Ale prawda czasem jest bolesna.
Lubisz mocno odkręcać ? Nie po to dodałem ten link... może zobaczy to ktoś młody, ktoś kto przykładowo przecenia swoje umiejętności... i przez chwilę się zastanowi... Tamci, nie ,,dostali' drugiej szansy... Już widzę, jak ty wsparłbyś tego człowieka, dobrym słowem. Wpadniesz na karkóweczkę :)
A tu mam coś, dla lubiących mocno odkręcać..., zostawiam to bez komentarza. LwG! www.youtube.com/watch?v=-6qhtadWyY4
No masz :) i tak źle i tak niedobrze... :)
Siedziałem przy grillu, i mnie olśniło. O wielki Coobo000, Twój ostatni wpis sprawił, że się zreflektowałem, dzięki Ci za Twą cierpliwość do mnie, maleńkiego... o dzięki Ci za Twą wspaniałomyślność i dobroć. O Panie, racz przyjąć me najszczersze przeprosiny, i nie chowaj urazy. O Panie... A gdybym mógł coś dla Ciebie, O Panie uczynić w ramach zadośćuczynienia to powiedz tylko słowo...
Dobra, idę palić grilla. Pozdrawiam wszystkich ,,normalnych' użytkowników tego portalu :)
+olaxxx Przecież widzisz, że się zaczepia... :)
To potrafisz najlepiej :) jeszcze ,, odwracanie kota ogonem' nieźle ci wychodzi też.
No dalej... spinaj się, atakuj :)
Co do wpisu @hide, to ma racje, tylko ilu z komentujących tam, to motocykliści, a ilu np.dzieci a co najwyżej kierowcy skuterów w bardzo młodym wieku, co wydaje im się, że to takie cool. Nie wiem :) Ja sam natomiast, pisałem kilka razy już, że zachowanie tego motocyklisty, było głupie i nieodpowiedzialne... a jednocześnie zwracałem uwagę na zachowanie (postawę) ,,wszystkich świętych' komentujących, co to jeżdżą zawsze przepisowo... Ale tak jak pisałem, nie jestem tu dla popularności...
Mówisz, że dyskusja ze mną ci urąga, a tak rozpaczliwie szukasz mojej uwagi. Zrozum nie będę cały czas tracił mojego cennego czasu, na to, by ci odpisywać, czep się kogoś innego :)
No masz :) a ten znowu się czepia, chyba ,, bolą' go moje wpisy, które pokazują prawdę o nim. Jeszcze próbuje wmieszać w swoje gierki innych. Nie każdy potrzebuje tu adwokata, tak myślę. A ty coraz bardziej mnie śmieszysz. W artykule : Zderzenie z motocyklem - kierowca auta uniewinniony przed sądem, możesz sobie zobaczyć, jak kulturalnie można dyskutować z kimś, kto ,,myśli inaczej niż ty'... Ale z tobą się nie da po ludzku :) już ci pisałem to....
+ allut Zgadzam się :) Bywa, że policjant widzi więcej niż było, sam tego doświadczyłem niedawno :( ale spokojnie... :)
Kolejna ,,sensacja'. Motocyklista się r......ł. ...pisania na cały tydzień. Mnie się już nie chce... Wypadek jak wypadek,ktoś ponosi winę, a może wina leży po obu stronach... na razie nie wiadomo. Jakoś średnio mnie to obchodzi. Jeżdżąc zwłaszcza motocyklem trzeba mieć oczy dookoła głowy, trzeba myśleć, również za innych, bo skutki wypadku, jak chodzi o motocyklistę, zawsze będą bardzo poważne... a kierowca samochodu, może pozostać ,,nienaruszony', i często tak własnie jest... Życzę motocykliście, szybkiego powrotu do zdrowia, niezależnie od tego z jaką prędkością się poruszał :)