asik, właśnie o to chodzi, że takie teksty sprzyjają bajkopisarzom pokroju asik ;)

Tak, przeczytałem. Ale wyrażenia 'nie jeździł sam' i 'wspólnie jeździli' w tym kontekście sugeruje, że coś jest nie tak w jeździe z innymi ogólnie.

Info z newsa obok: 'Jak się okazuje 20-latek nie jeżdził sam. Policja zatrzymała już dwóch innych mężczyzn z którymi wspólnie jeździli (jeden na motorze typu cross, drugi na kolejnym quadzie).' Co z tego wynika? Że jazda w towarzystwie jest zabroniona? Jakoś nie umiem tego rozszyfrować...

Z tym że to nie jest ksiądz katolicki. No ale żeby było więcej emocji, trzeba wymyślić odpowiedni tytuł...

To się wyjaśniło. Koniec czerwca :]

Soczystością zieleni bym się nie sugerował, bo z kolorami i ich nasyceniem na zdjęciach różnie bywa w zależności od różnych ustawień aparatu, albo już od samej obróbki. Obstawiam sierpień albo początek czerwca sądząc po białych kwiatkach. Swoją drogą, ciekawe po co komu to wiedzieć...

Osobiście po położeniu słońca i po roślinności łąkowej obstawiam na godzinę 19:00.

Mnie to brzmi jak reportaż telewizyjny...

A na cheffosa to już w ogóle! ;)

To całkiem zabawne jak się ludzie ciągle nabierają na crusadera.

no i słuper

Jak będę duży, chcę zostać zamiataczem.

To było coś jak wynaleźli pandę!

Lepiej jeśli kurczaka udusimy już na samym początku... inaczej istnieje obawa, że nawet ze złamanymi żebrami będzie próbował wymknąć się z garnka.

Ja bym naprawdę chętnie wpłacił pieniądze na to konto, ale dziura w bucie mi się zrobiła i muszę kupić nowe. Ale, ale... Mam świetny pomysł, który na pewno spodoba się fanom pana posła Wiesława (a jak widzę - nie brakuje ich tutaj). Otóż zamierzam uruchomić nowe konto, być może nawet jutro i będzie to specjalne konto, na które będzie można wpłacać pieniądze na moje nowe buty (i jeszcze na opłacenie zaległego rachunku za telefon (co to dla Was?)). Zapewne wszelkie ewentualne wpłaty nie poprawią mojego stanu na tyle, żebym zaczął spłacać dług publiczny, ale wierzę, że dla części będzie to dobry sposób, żeby wyjść z niemocy i bezradności, która jest powodem do frustracji i dołowania. Może to będzie powód do dumy. Zresztą jak wiadomo, będąc konsumentem płacę podatki, a te zasilają nasz wspólny narodowy budżet, więc rachunek jest prosty. Uczulam przy okazji wszelkich krytykantów, co to czytać ze zrozumieniem nie umieją (a tacy też tu są, oj), że wpłaty na moje konto będą zupełnie dobrowolne. Joł.

Pewnie, że ludzie chcą zmian. I niejednemu się to udało.

Można np te pieniądze pomnażać i cieszyć się kolejnym zerem w ciągu liczb. Ot, takie hobby.

Jak to miło - czas się cofa! Jakieś dwa lata temu jechałem tamtędy po równiutkim asfalcie, a teraz taka przyjemna polna droga.

W GTA 1 jadąc rozpędzonym samochodem po chodnikach i placach, wyobrażałem sobie las z jaskrawymi plamami słońca (białymi!), a ja w tym lesie z wiklinowym koszykiem i piosenkę na ustach beztrosko zbieram maślaczki.

szczęście i kolory są za darmo