Jak się tak bezczelnie uśmiechają z plakatów, to nic dziwnego, że komuś mogły puścić nerwy.

Radnym to się chyba nudzi troszki.

To nie tak, że przebrzydły znany się czepia. Znany już jest po prostu nudny w tych swoich wypowiedziach. Bo temat jest o tym, że się coś dzieje dobrego, a znany o tym, że dzieje się źle, bo by mogło być lepiej. Jasne że mogło być lepiej! Podobno zawsze może być gorzej, to i pewnie zawsze może być lepiej. No i tym razem chodzi o krok w dobrym kierunku, więc jak nie chcesz pochwalić, to chociaż daruj sobie ten jeden raz docinki, bo w tym miejscu są akurat nie na miejscu. Coś miałem jeszcze napisać, ale myśl mi uciekła... więc to chyba znak, że czas spać.

Zabawne jest, gdy pewien pan (nie będę wskazywał palcem; powiem tylko, że jest on dobrze znany), który figurował na tym portalu jako kilka różnych osób, próbuje swoje skłonności wmówić innym. I to jeszcze z tak beztroską pewnością.

Mogłeś mówić przez u zamknięte, to może by Cię wtedy posłuchali 'polaku'. A tak to zrobili swoje i już za późno.

Znany, czyli jesteś za tym, żeby w Limanowej nie było Orlików?

Racja, żenada, wszak jeden orlik to mniej niż zero orlików - powie pan znany inżynier. Że hala w Łososinie? Wybudujemy! I nie tylko w Łososinie. Zadzwonim do providenta, przywiezo kasiorkę i będziem budować hale takie, śmakie i owakie. I nie będzie znany narzekał i opluwał więcej.

Rok temu miałem trzy mercedesy w garażu, dziś nie ma co do garnka włożyć. Panie znany, chcemy Pana z powrotem w radzie! A najlepiej na burmistrza! Zapytałbym jeszcze o co, ale głupio tak nadużywać, więc hip hip hurra!

A orkiestra grała do samego końca.

Dla mnie, terorysto, ten Twój człowiek jest mało wiarygodny, bo nosi krótkie spodenki i jedwabną koszulę w żółte kropki; słowem wygląda śmiesznie i co on może wiedzieć w ogóle!

A ile ten asystent milionów zarabia, że przez to inwestycji nie ma, panie dobrze znany? Drugie pytanie jeszcze mam: czy te inwestycje za 10 milionów są już spłacone, czy może miasto ma w tej chwili jakiś dług?

Nie mam pojęcia ile płaci miesięcznie normalny przedsiębiorca za telefon, ale jeśli 1775 zł, to zapewne jego zyski wynikające z rozmów są znacznie, znacznie większe. Jakie zyski mamy z telefonów posła?

Nawiązałem do jego tłumaczenia odnośnie odbierania telefonu za granicą, gdzie płaci się za odbieranie ileś tam (nie wiem ile, ale jak widać drogie takie odbieranie). Oj, biedaczysko, stara się, odbiera, a tak go mało znają :(

No właśnie, pewnie dzwonili do niego i się pytali czy chcemy w Limanowej tę szybką kolej do Krakowa. Też bym odebrał.

A co ma do powiedzenia @habibi44, oprócz tego, że taka rocznica jest? I dlaczego w tym temacie ma do powiedzenia, jeśli ma cokolwiek?

No i co taki sobie myślał wsiadając do auta? O czym myśli krowa pasąca się na łące? Co to jest ciemna energia? Ach, tyle pytań bez odpowiedzi!

Ekrany - srekrany!

Gdyby nie zaczepiali przechodniów...

A, jeszcze jedno, co do teraźniejszości. Siejesz taki defetyzm, że aż mdli człowieka, gdy to czyta. Co to za gorsza rzeczywistość? Jaka beznadziejna? Ja tylko widzę, że pogoda za oknem jakaś taka nie za fajna chwilowo. No nie wiem, może to wina burmistrza?

Znany, pytasz jak długo będziemy operować czasem przeszłym... Bardzo wygodnie. Najlepiej się odciąć i nie pamiętać, a teraz wyładowywać swoje żale na obecnej sytuacji, jakby ta sytuacja wzięła się znikąd. Zapominasz chyba, że wzięte kredyty kiedyś trzeba spłacić. Błędy należy naprawić. Nie ma lekko, za wirtualne pieniądze nie można pociągnąć zbyt długo. Taki duży chłopczyk, a tego nie wie!