Pochodzę ze Starego Sącza, teraz mieszkam w gminie Łukowica. Ze względu na wizyty domowe i szybkość obsługi należę do przychodni w Bryjowie. W przychodni są wyznaczone konkretne dni na wizyty, w nagłych wypadkach też są wyjazdy. Niektórzy lekarze nie traktują poważnie tego że są lekarzami rodzinnymi, zbyt szybko się chcą dorobić, kosztem pacjenta oczywiście. Przecież mają ryczałt to po co się wysilać. Można za to pracować w 10 ośrodkach na raz. P.s. Dodam że w zeszłym roku miałem 2 wizyty domowe pomimo że lekarz jechał do sąsiedniego powiatu. Dziękuję za miłą obsługę w przychodni.

W Berdychowie był fotoradar, który mnie bardzo rozśmieszył. A to co na zdjęciach to przed centrum od strony Stronia. Rano była jeszcze huśtawka.

Do tytoniu dotacja jest dla tych co zrezygnowali z produkcji tak jak w przypadku buraków. Do tych co zazdroszczą dotacji niech nie patrzą na naszych 2-3 hektarowych rolników tylko na byłych prezesów i posłów którzy mają po 200-500 hektarów łąk bez jednej krowy. Gdyby nasi nawet 'budowlańcy' nie dostawali dotacji wszędzie by rosły chaszcze, a wiosenne wypalanie traw było by 10 razy większe.

Byłem w zeszłym roku w Żaganiu mieszkałem w Hotelu MOSIR. Zaraz obok były piękne stadiony i basen. W cenę basenu wliczona sauna i wszystkie atrakcje towarzżyszące. Żona sobie pływała, a ja pociłem się w saunie. Dlaczego w innych miastach w cale niedużych są pożądane ośrodki sportu, a u nas, nie tyko w Limanowej bo w Sączu też prowizorka?e Najczystsza woda w regionie jest w Perle Południa - Rytro

Kilka lat temu jechałem z Ochotnicy do Harklowej przez przełęcz. Na samym szczycie idioci wyskoczyli mi skuterami śnieżnymi przed samą maskę. Dobrze że ich ścigają, ty nie arktyka.

Znany pisze dla samego pisania. Tam nigdy asfaltu nie było. Dojazd od Słonecznej jest może od 3 lat. Takto się przeciskało między siatkami postawionymi w drodze. Zapowiada się tam ciekawe osiedle tylko dróg brak :)

Jak czytam artykuły na sądeczaninie, to samo o kierowcach KLI piszą sądeczanie. Gdzie tu prawda?

Jak na BURMISTRZA to bardzo niska pensja. Goła pensja powinna być przynajmniej 11k, a nie z dodatkami. Jak się rozglądniecie wokoło nie jeden Wójt ma więcej.

Krótko - mówi premier do emeryta. A tak naprawde to trzeba zrezygnować z diesla, nie palić ekogroszkiem.

Podobne pisma przyszły do rolników z Korzennej. Najbardziej żal mi starszych ludzi bo pewnie nikogo się nie zapytają i na poczcie zapłacą przelew. Takich spraw jest więcej bo np. do przedsiębiorców wysyłają pisma że dostaną informacje jak uzyskać dotację ze 100% skutkiem. To co jest przysyłane to zazwyczaj śmieci. Ciekawe kto dostarcza im adresy?

Sama treść pokarmowa może być stosowana do nawożenia po przefermentowaniu. Tam widać sporo flaków pewnie będą też racice i inne dziady. Takie coś powinno iść do utylizacji. Dodatkowo do końca lutego nie wolno! wywozić nawozów naturalnych na pola tak więc rolnik może dostać spory mandat. Sprawa powinna być zgłoszona do Gminy WIOŚ i Sanepidu. Policja na końcu w sumie.

To jakim autem Straż przyjechała jest mało istotne. Jechały wtedy dwa wozy pewnie OSP Przyszowa drogę pokazała. Bardziej zastanawiający jest stan drogi Powiatowej - jeden lód. Zresztą droga na Gołkowice lepiej nie wyglądała. Jak zwykle zima drogowców zaskoczyła.

40% kradzione wody, jak cena za kubik pójdzie w górę to będzie 100%. Ciekawe jak sprawa kradzieży wygląda w innych gminach i samym mieście. W każdym razie daje dużo do myślenia. Płacimy za nie uczciwych mieszkańców. Może zamiast ceny za kubik lepiej wprowadzić abonament minimalny np 50 zł nie ważne czy bierze wodę czy nie.

Przypuszczam że w tym miejscu nie było chodnika. Winna jest głównie nasza infrastruktura. Rzędy domów wzdłuż dróg postawione tu i tam często bez pozwolenia na budowę. Wszystko to powoduje że na drogach (szczególnie małopolski) trwa wojna.

w mieście reorganizacji nie widać, powstają nowe punkty pocztowe. Gorzej jest na wsi bo po awizo niezły kawał będzie trzeba jechać. Druga strona medalu jest taka ze punkty pocztowe na wsiach są czynne do 12 to w sumie i tak się na nich nie dało nic załatwić.

Grudniowe spotkanie z Sarną na Węgierskiej skończyło się pękniętym zderzakiem BMW i kosztami naprawy 800zł. Czy gdzieś można uzyskać odszkodowanie za zwierzęta leśne?

Ciekawe jak sie mu jechało rozkopaną biegonicką.