Najwięksi śmieciarze w Beskidzie Wyspowym to uczestnicy niedzielnych spędów z akcji "Odkryj Beskid Wyspowy". Po ich imprezach w górach sterty śmieci zostają, w tym roku zmienili formę spotkań, ciekawe czy ktokolwiek z tej grupy weźmie worek na wędrówkę szlakami i pozbiera śmieci. Może nawet odznakę za to dadzą, np. kto nazbiera najwięcej śmieci na wszystkich wyjściach w ramach imprezy,

To pokazuje jedynie ułomność limanowskiego Janusza Biznesu, co tam, że auto tylko na 3,5 t, ale ładuj Pan Janusz wszystko na pakę, ile wlezie garaży, bo trza zawieść, i chu. z przepisami. Zawsze jakoś to będzie. Jakoś... Ciekawe tylko, czy Pan Janusz tak też by robił w Norwegii, Austrii czy Niemczech... A auta są te same i DMC też, tylko kary inne...

Szkoda, że nie stał w korku w Mszanie Dolnej, może wtedy zobaczyłby tą Polskę i lobbowałby o obwodnicę w Mszanie Dolnej. Dodatkowo to czyste, górskie powietrze... sama przyjemność dla płuc, tak jak w Rabce. Może na Termy do Poręby też pojedzie w wskoczy do basenu, bo tam solanka najlepsza w Polsce. A i kapela góralska się też znajdzie i wyciąg narciarski blisko...