AdamKnight
Komentarze do artykułów: 1602
@andi, możesz mieć inne zdanie i każdy może, ale jak ktoś ma słabe argumenty, to zwyczajnie to pokazuję. Możesz uważać, że ziemia jest płaska, ale nie oczekuj, że w rozmowie ze mną będę Ci potakiwał. (no przecież wiem, że nie uważasz, że ziemia jest płaska, to tylko przykład) Niestety Ty też masz słabe argumenty, że tak delikatnie to ujmę. Napisałeś: "Skoro pseudo strajk kobiet może wykrzykiwać na mieście gdzie chodzą moje dzieci WYPIERDALAĆ, to dlaczego ja nie mogę przejechać sobie przez las?" Równie dobrze mógłbyś napisać: No sam powiedz jak to można skomentować. Nie skomentuję, bo będzie, że obrażam ludzi. Kolejna rzecz. Twierdzisz, że zabierasz ze sobą śmieci i to nie tylko swoje. Cieszy mnie to i chwała Ci za to. Naprawdę! Ale mówisz, że być może zabierasz też moje śmieci i tu muszę Cię uświadomić, że moich śmieci nigdy w życiu nie zabrałeś. Nigdy! A to z jednego prostego powodu - otóż moich śmieci nie ma nigdzie na świecie (oprócz miejsc do tego przeznaczonych), więc proszę nie gadać głupot. Na Gorcu bywam bardzo często, ale ani tam, ani gdziekolwiek w innych górach nie wyrzuciłem nawet jednego małego papierka z cukierka. Tak czy owak śmieci to osobny temat, więc mimo że w tej kwestii czynisz dobrze, nie znaczy, że wszystko co robisz jest dobre (na tej samej zasadzie, co ten durny argument ze strajkiem kobiet). Chyba masz tendencję do usprawiedliwiania się. Ale o co właściwie chodzi z tymi kładami? Otóż mnie nie chodzi wcale o ślady opon, bo ostatecznie są do zaakceptowania w pewnych warunkach. Nie chodzi mi też o płoszenie zwierzyny. Gdybyś zapytał, to byś się dowiedział. Ale Ty przypisałeś mi swoją odpowiedź i twierdzisz, że jestem z innej planety albo oderwany od rzeczywistości. No cóż...
@Old, tu nie chodzi o to, że ktoś przejedzie na kładzie czy krosie i wielka krzywda się stanie, bo zostanie ślad opon. Nie, tu chodzi o skalę tego zjawiska. I to właśnie z tym należy walczyć. Wiadomo, idealnie by było, gdyby straż leśna poruszała się pieszo. Ale nie jest idealnie. Właściwie to jest bardzo daleko od ideału, bo podczas jednej tego typu akcji straż powinna wyłapać koło setki kładziarzy i krosiarzy (co wcale nie wydaje się trudne będąc tak mobilnym).
@Zoher, to żeś powiedział mądrość życiową! Z takim argumentem to nawet nie sposób dyskutować. Mógłbym podobnie napisać: mówisz tak, bo jesteś debilem. Ale tak nie napiszę...
@old, gdyby ludzie nie rozjeżdżali lasów, to i straż leśna by nie musiała tego robić. Mówisz o LOGICE, ale chyba nie rozumiesz problemu. Przecież nie o to chodzi, żeby w chwili zagrożenia życia jakiegoś turysty nie wysłać pomocy na kładzie, bo jeszcze by się jakaś biedna sarenka zlękła. Są jakieś priorytety. Straż leśna, powiedzmy sobie, jeździ w słusznym celu (przynajmniej w tym wypadku). Bezmyślny zmotoryzowany "turysta" natomiast cel ma jeden - żeby jemu było fajnie. Niestety jemu będzie fajnie, ale kosztem wielu. Takich trzeba łapać, a że metodą dość inwazyjną, trudno. Lepiej taką niż żadną.
@222serwis, głupkowate gadanie. Tak, oczywiście, niech lepiej straż leśna zdejmuje odciski palców z plastikowych butelek i innych opakowań. Albo niech lepiej siedzi dzień i noc zakamuflowana obserwując mały fragment ścieżki, by przyłapać śmieciarza na gorącym uczynku. Wszystko lepiej, byle dać spokój kładziarzom i krosowcom, wszak pozostawiony ślad bieżnika znika szybciej niż odcisk stopy na plaży. I to jest argument! Co za idiotyzm! Nie rozumiesz, że tu chodzi o coś więcej niż ślad bieżnika?
Dobrze, dobrze, ale ciągle mało!
Ponieważ beniz i adam_potoczny to ta sama osoba?
Są plusy i minusy takiego rozwiązania, ale w sumie zaskoczył mnie plus oszczędności, który okazał się właściwie takim malutkim plusikiem.
Stąd wynika, że ewentualna osoba kontrolująca spotkania będzie mogła legalnie skontrolować zgromadzenie maksymalnie czterech osób. Jeżeli zaś przypadkiem natrafi na 5 lub więcej osób, automatycznie zaciągnie na siebie karę, ponieważ wątpię, aby przepisy precyzowały tego typu niuanse (a przecież jest napisane wyraźnie, że limit 5 osób i nieważne, gościu, żeś przyszedł na kontrolę, czy połamać się opłatkiem; 5 osób to 5 osób). Oczywiście, że nikt nie będzie tego kontrolował. Oczywiście, że ludzie zrobią jak chcą. Na tego typu wieści można się jedynie uśmiechnąć pod nosem.
Niestety jeden na milion dostaje nauczkę za podobne wybryki. Ryzyko mandatu jest na tyle małe, że nikt nawet się nad tym nie zastanawia, jechać nie jechać, bo to trochę jakby się zastanawiać, czy się przypadkiem dzisiaj nie przewróci i ręki se nie złamie.
No i elegancko! My Słowianie, wnuki Wielkich Lechitów po nie takim torze przeszkód przechodziliśmy swoją stopą!
Czerwona dachówka lepiej by pasowała.
Ładne zdjęcia, przyjemnie się ogląda. Z chęcią obejrzę cały film.
Ale fajnie! Ale będę zjeżdżał na zjeżdżalni!
Im więcej osób zachoruje teraz, tym mniejsze pole manewru wirus będzie miał za miesiąc.
Nie rozumiem w takim razie dlaczego przed bazyliką nowy chodnik na krótkim fragmencie nie został tak samo ułożony z granitu, skoro był wymieniany w ramach przebudowy rynku i znajduje się w jego jeszcze bliższym sąsiedztwie.
Tak czy siak budowa wieży w tym miejscu bardzo cieszy.
Oj, Bzurys, Bzurys, jakże mało musiałeś w życiu widzieć i słyszeć, aby wysnuć taki wniosek!
@tomasso, co takiego jest na tych zdjęciach z 2015 roku, że o nich przypominasz?
@mol, z Twojej wypowiedzi wynika, że zasady są fajne, ale że zbyt trudne, to nie trzeba sobie specjalnie nimi głowy zawracać. A żeby być w miarę w porządku, to należy uznać, że zasady są fajne.