AdamKnight
Komentarze do artykułów: 1602
Bardzo dobra decyzja pani burmistrz! Wodny plac zabaw to nie tylko zjeżdżalnia, ale całe zaplecze obok, do którego trzeba by było latać między koparkami. Na szczęście roboty się przedłużyły i w tym sezonie dzieci będą bezpieczne z dala od wody.
I gdzie są teraz narzekacze, że w Limanowej nic się nie dzieje? Każdy z nas marzył, żeby Limanowa była nowoczesna i miała jakiegokolwiek drona, a tu proszę, taki dron! Nie byle jaki, bo za 100 tysięcy!
Wykonuję ciężką pracę, więc płać mi za to i nie pyskuj, bo w sumie... nie masz nic do gadania, haha!
Głosowałem na burmistrz Aua Kęsek właśnie ze względu na kwiaty - ale wiecie co? - to wcale nie jest takie proste jakby się wydawało! Przecież to trzeba ziemię odpowiednią, potrzebne jest ziarno (a to nigdy nie wiadomo, co wyrośnie; przykładowo wyrośnie ziemniak i będzie wstyd na całą Polskę), trzeba podlewać, pielęgnować, chronić, to się tylko wydaje, że hop siup i są kwiaty! A PAPA to taki niby specjalista, a takich rzeczy nie wie!
"można by dojść do wniosku, że Limanowę miało spotkać coś absolutnie wyjątkowego"Proszę natychmiast poprawić ten błąd!
Jaki słodziutki ti ti ti!
Uff, kamień z serca!
Odczepcie się od Romów! A wy w swoich piecach śmieci nie palicie? Ale jak Rom zapali małe ognisko, to już wielkie halo, straż wzywajo! Stop rasizmowi!
Burmistrz Aua Kęsak to najlepszy burmistrz na świecie i trzyma się z dala od hejterów i nie odpowiada na głupkowate pytania i lepiej wie!!!!!!!!1
To się zdecydujcie: chcecie mieć obwodnicę czy nowe logo miasta? Wszystkiego się nie da mieć! Ja jestem szczęśliwy, że mamy fajne logo, radę starszych, a jeszcze zobaczycie, jakie piękne kwiaty zakwitną! Limanowa zmienia się na lepsze i to widać gołym okiem na facebooku.
Ciężko byłoby mi to policzyć, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że właściwie żadnych utrudnień nie powinno być. Jednak z miłą chęcią rzucę okiem na Twoje wyliczenia.Odpowiadając na pytania: nie jest to rozwiązanie uniwersalne.
Wspaniała decyzja pani burmistrz Aua-Kęsek! Jaki wpływ na korki ma autobus, który zatrzyma się na parę sekund?
"zgodnie z przepisami decyzja w sprawach organizacyjnych i identyfikacyjnych należy do kompetencji burmistrza"Zatem Ty, mieszkańcu, siedź cicho! Od dziś Twoje miasto będzie miało właśnie TAKIE logo, jakie MNIE się podoba, i nara!
Czyli że co - poszły na bazar, kupiły logo?Wzięły, jaki był, czy był jakiś wybór?
Czyli Limanowa ma pierwszą wyspę na mapie?
Na tzw zachodzie, a także w Polsce w większych oraz co bardziej cywilizowanych miejscowościach widoczna jest tendencja do odbudowy (często od zera) starych budynków, niekoniecznie zamków, pałaców, ale zwykłych kamienic, jeśli tylko zachowała się jakaś dokumentacja w postaci rysunków, czy zdjęć przedstawiających historyczny obiekt. Jestem przekonany, że za jakieś 30 lat, a może wcześniej, również pałacyk pod pszczółką zbudują od nowa w takiej formie, w jakiej stoi dzisiaj. Tylko to już nie będzie ta sama wartość. No szkoda. Zabrakło Ci, Pałacyku, być może z dziesięciu lat, żeby pewne rzeczy były dla większości oczywiste.
Może i złożyli oświadczenie, że domu nie opuszczą. Ale skąd wiadomo, czy w tym oświadczeniu nie cyganią?
Najpierw trzeba by się zastanowić, czy w Limanowej są drogi wojewódzkie. A to wymaga czasu.
Wspaniale, już za parę lat wreszcie będą nowe przepusty, bo po tych starych się jeździć nie da. A czytam, że może jeszcze jakiś chodnik się pojawi, to już w ogóle!
Kandydat na burmistrza Adam Knight obiecuje, że w Limanowej powstanie najwyższy wieżowiec na świecie, bo mu się takie wysokie wieżowce bardzo podobają. Z najwyższych pięter przy dobrej widoczności można by oglądać panoramę Alp i Morze Bałtyckie, więc chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że to wspaniała wizja i ogromna szansa rozwoju dla Limanowej. Przecież obiecać można wszystko. Po co się ograniczać?Lud wybiera Adama Knighta na burmistrza.Wesoły Adam Knight czyta miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i dowiaduje się, że w mieście nie może powstać żaden budynek powyżej 5 kondygnacji. Smutny od tej pory, chodzi i rozmyśla, kombinuje. Po roku pęka i swoim wyborcom przekazuje, że już zaraz po wyborach dowiedział się, że w mieście nie może powstać taki wysoki wieżowiec. Rozkłada ręce i uśmiecha się. - Ja bym chciał, ale nie da się - mówi do wyborców.A wyborcy też się uśmiechają - bo przecież chciał.