ABS0LLUT
Komentarze do artykułów: 1488
Utrwaliło się przekonanie, że przywileje socjalne etc. mniejszości etnicznych wynikają wprost z Konstytucji, więc nic się nie da z tym zrobić i wszyscy bezradnie rozkładają ręce. A ja się pytam - w którym to niby artykule nasza Ustawa Zasadnicza daje im względem większości takie preferencje? Odpowiem sobie sam - w żadnym. Gwarantuje jedynie wolność zachowania i rozwoju własnego języka i kultury, zachowania obyczajów i tradycji. Zapewnia także mniejszościom narodowym i etnicznym prawo do tworzenia własnych instytucji edukacyjnych i kulturalnych oraz instytucji służących ochronie tożsamości religijnej, a także prawo do uczestnictwa w rozstrzyganiu spraw dotyczących ich tożsamości kulturowej (vide art. 35). Idźmy dalej. Powie ktoś - ok, ale są jeszcze ustawy. A jakie? O mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym? No tak, ta m.in. nakłada na organy władzy publicznej obowiązek podejmowania odpowiednich środków w celu wspierania działalności zmierzającej do ochrony, zachowania i rozwoju tożsamości kulturowej mniejszości. Umożliwia także... przyznawanie mniejszościom dotacji celowych i podmiotowych. Tu zaczynają się rozporządzenia i zarządzenia oraz akty prawa miejscowego. Jaki tego efekt? Na to pytanie chyba nie muszę (nawet sobie) odpowiadać. Żyjemy w kraju, w którym obecnie, dzięki głosom niekwestionowanej większości parlamentarnej, każdą ustawę można zmieniać co dzień/ co noc*, zatem czy 'problem' wprowadzenia równych praw i obowiązków powinien być faktycznie problemem? *) !@#$%^&* )(*&^% $%^)#WTF ;)
@gangstasowliny: Dziwisz się, że 29 Twoich komentarzy zostało skasowanych? Pomijając (chwilowo) ich treść i 'wartość' merytoryczną, w każdym z nich roi się od chamskich wulgaryzmów, więc na co liczyłeś? Grozisz teraz Kubie Toporkiewiczowi? Źle trafiłeś. Skoro jesteś taki odważny w oskarżaniu tzw. VIP-ów, to może pójdziesz o krok dalej i przedstawisz się, żeby uwiarygodnić stawiane zarzuty? No, ale do tego trzeba byłoby mieć jaja...
@mat123: Dziękuję za wypowiedź i naświetlenie, jakie to standardy złamał TOP, ale bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie odnośnie odpowiedzialności władz/pracowników spółki za zgłoszenie Pana Starosty do KRS, pomimo jego oświadczenia woli, że nie będzie zasiadał w radzie nadzorczej.
@Rys: Niewidoczne są dwa Twoje posty, napisane nie na temat. O podatku od telefonów możesz sobie założyć odrębny wątek na forum. Nieautoryzowana reklama innego portalu z umieszczeniem linku też jest podstawą do usunięcia, co oczywiście zostanie zrobione.
@mat123: Ty się dobrze znasz na prawie, więc może mi odpowiesz - jeśli prawdą jest, że Pan Starosta złożył skuteczne oświadczenie woli, iż rezygnuje z funkcji w radzie nadzorczej spółki, a ona mimo tego zgłosiła go później do KRS, to kto odpowiada za ten błąd i jakie mogą być dla tej osoby/tych osób konsekwencje prawne?
'Niezły burdel macie w tym Archeo', czy innym Tauronie... Zawiódł system korespondencyjny Spółki? Pan Starosta zapewne ma potwierdzenie odbioru pisma, więc jak można było przeoczyć wpływ na dziennik podawczy tak ważnego dokumentu i wystosować później do KRS wadliwy wniosek o wpis?!? Ktoś to zatwierdził i podpisał, biorąc na siebie odpowiedzialność, ale wcześniej ktoś taki dokument podsunął do podpisu... Miejmy nadzieję, że Pan Starosta będzie wspaniałomyślny i nie wystąpi o zwolnienie odpowiedzialnej za to osoby, bo przecież 'Humanum est errare'.
Może się nie znam, ale według mnie hipotetyczne odwołanie z funkcji członka zarządu nie jest równoznaczne z odwołaniem z funkcji starosty, chociaż z mocy ustawy jest on zarówno przewodniczącym, jak i członkiem owego zarządu, bo tu przepisy nie są precyzyjne. Co więcej, nic nie stoi chyba na przeszkodzie wymuszonemu prawem potencjalnemu odwołaniu całego zarządu i nawet na tej samej sesji powołaniu tego samego składu. ;)
Dzisiaj o 18. w Filii w Męcinie Gminnej Biblioteki Publicznej miałem okazję wysłuchać wykładów Karola Wojtasa 'Niespokojny rok 1846 w Małopolsce. Przyczyny i skutki powstania krakowskiego i rabacji galicyjskiej' oraz przygotowanego przez Kasię Drożdż 'Rok 1846 na Ziemi Limanowskiej'. Fajnie, że nawet w takich małych miejscowościach nie ucieka się od 'trudnych tematów' - tu wyrazy uznania dla inicjatorów - Pana Dyrektora Jacentego Musiała i Kolegów z Polskiego Towarzystwa Historycznego z zaprzyjaźnionego Nowego Targu. Był to dla mnie ciekawy wstęp do jutrzejszej debaty w Muzeum. @kotlyco: 'Oblężenie Limanowy...' L. Żuławskiego to nie jedyne źródło, bo (jak wspomniał Hiena) jest ich więcej, zaś w samej Limanowej i okolicach też nie było tak kolorowo z miłością chłopów do swych 'Panów'... ale po to właśnie jest ta debata. :)
@realist: Tak się składa, że ja mam możliwość sprawdzenia, czy ktoś tu pisze z kilku nicków, a Ty nie, więc Twoja wypowiedź (nawet z pytajnikiem na końcu) jest pomówieniem Pani Magdaleny.
@daglas: Bardzo dowcipna analiza, ale - jak napisał molek - uczestnikami ruchu drogowego są również piesi. W 2014 roku spowodowali oni 3 050 wypadków, w wyniku których śmierć poniosło 565 osób (17,6% ogółu zabitych), a obrażenia ciała odniosło 2 555 osób. Nie są to małe liczby.
@jasiekgr: Wystarczyło przeczytać wyżej aktualizację artykułu z godz. 17:10: 'Jak się dowiedzieliśmy, telewizyjna ekipa postanowiła, że odcinek programu realizowany w Limanowej zostanie nagrany. Materiał będzie wyemitowany w sobotę o godz. 18:10. ' Nie używaj wulgaryzmów, nie obrażaj, nie krzycz i pisz na temat, to Twoje wpisy nie będą kasowane. Dodam jeszcze - nie dorabiaj do powyższego 'politycznej' ideologii.
@basior72: 'na forrescie myśliwi zamkęli przejazd kolejowy mam na to filmik' - to było wtedy polowanie, czy nie? ;)
@basior72: @Mykita: Przeprosiny przyjęte i niech moc(z) Zorro będzie z Wami :P
@bysior72: @Mykita: Byłoby miło, gdybyście przeprosili publicznie (nawet w tym temacie) KS Limanowa FORREST za pomówienie o niedopełnienie obowiązków ciążących na organizatorze imprezy. Pozdrawiam, Andrzej Sądelski Przezes KS Limanowa Forrest
Cooba000 tu ma trochę racji, bo nasza Konstytucja mówi: 'Art. 52. 1. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu'.
@Mykita, @basor72: Osobiście nie czuję do Was żadnej urazy, ale Członkowie KS do którego należę mogą mieć ku temu uzasadnione podstawy. Wy zgłosiliście polowanie do 'kalendarza' (zgodnie z prawem), my oprócz zgłoszenia musieliśmy uzyskać pisemną zgodę Nadleśnictwa, właściwej terytorialnie Gminy, KWP w Krakowie i Starostwa... Ps. Dobrze, że w tym czasie nie było polowań, a przypadkowi myśliwi charytatywnie pomogli zabezpieczyć przejazd kolejowy. (y) Pozdrawiam.
@basior72: Nie odpowiedziałeś ma moje pytanie. Składam szczególny nacisk na słowa 'ktoś nie dopatrzył u organizatora' nie dlatego, że jestem upierdliwy, ale wiele osób z Klubu Sportowego, który reprezentuję, mogła się poczuć urażona, zniesławiona, bądź pomówiona. Dokumenty, które sam podpisywałem i otrzymałem na nie odpowiedź w formie pozytywnej opinii/zgody/decyzji administracyjnej wskazują na to definitywnie.
@basior72: Co miałeś na myśli pisząc, że 'trasa foresta biegła przez teren polowania zbiorowego przez las nie przez tory, ktoś nie dopatrzył u organizatora'? Pytam jako organizator, czyją jeszcze opinię/zgodę/decyzję powinniśmy mieć na przeprowadzenie biegu, żeby uniknąć takich 'zarzutów'. ;) Z góry dziękuję za odpowiedź.
@Mykita: 'znaczna część z nich miała swoje siedziby w granicach ludzkich osiedli' - dobrze, że na czas odstrzału przeniosły się powyżej 100 m od zabudowań mieszkalnych, bo byłoby wykroczenie z art. 51 uPł. To oczywiście w ramach żartu. Co do 'pozyskania' - każde 'środowisko' ma swój specyficzny żargon, aczkolwiek akurat ten zwrot używany jest w ustawie Prawo łowieckie, w dodatku jego historia jest dużo starsza. Zgadzam się, że 'to państwo nakłada na myśliwych obowiązek odstrzału konkretnej liczby zwierząt danego gatunku'. Tych obowiązków oczywiście jest znacznie więcej i wymagają sporego zaangażowania, czego chyba nikt nie kwestionuje. Myślę jednak, że w tym wypadku ceremoniał pokotu lisów może wywoływać nomen-omen pewien niesmak. ;)
@biedny/Komunista: Część Twoich wpisów została usunięta, bo wklejanie tego samego tekstu kilka razy (nie ważne, że w różnych tematach) to spamowanie, a tym samym łamanie nEtykiety. A zakładaj sobie sprawę, tylko najpierw dokształć się w zakresie prawa konstytucyjnego. Oczywiście Twoje dalsze ewentualne spamowanie po tym pouczeniu będzie traktowane jako działanie świadome, z wszelkimi tego konsekwencjami.