Straszą możliwością cyberataku i kradzieży kryptowalut ,a przecież można przechowywać je na portfelu offline np. na pendrive. Do takiego portfela nie ma dostępu nikt oprócz ciebie. Niby można tak samo trzymać wszystkie złotówki w domu zamiast na koncie bankowym ale przez inflację za nasze pięniądze będziemy mogli z czasem kupować coraz mniej danego towaru. Bitcoina jak i innych kryptkryptowalut nie da się 'dodrukować' przez co jest odporny na inflację. Co z tego, że w sklepie nie akceptują btc skoro mając konto na polskiej giełdzie bitbay możemy w dowolnym bankomacie euronetu wypłacić swoje pieniądze na złotówki i nie tylko? :) Straszyć to powinni wpłacaniem pieniędzmi do banku , z którego pięniądze mogą zniknąć w każdej chwili. Tak jak to było w Grecji. Trzymanie pięniędzy w kryptowalutach jest bezpieczne, za transakcje płacimy grosze a przelewy przychodzą po 5-20 minutach, dodatkowo nie ma żadnych podatków :)