Napad na taksówkarza. Zimna krew kierowcy zapobiegła tragedii.
Prawdopodobnie tylko odwaga i zimna krew sądeckiego taksówkarza zapobiegły nieszczęściu do którego mogło dojść kilka dni temu w Nowym Sączu. Napadnięty kierowca błyskawicznie zareagował na agresję pasażera i pomógł policji w ujęciu go.