Największa katastrofa kolejowa w Polsce: pierwszego wagonu nikt nie mógł odnaleźć
Zbigniew Juchniewicz, dziennikarz, który jako pierwszy pojawił się w 1980 r. pod Otłoczynem, gdzie doszło do największej katastrofy kolejowej w Polsce, powiedział PAP, że pierwszego wagonu nikt nie mógł odnaleźć, bo został całkowicie zmiażdżony. Dodał, że widok był przerażający, nie do zapomnienia.