Justyna Kowalczyk w norweskich barwach!
- Jej szefami są doskonale znani w biegówkowym świecie bracia Aukland. Ja z Norwegami. Chichot losu, prawda? - dodaje w felietonie napisanym dla Gazety Wyborczej. Pochodząca z Kasiny Wielkiej wielokrotna medalistka olimpijska dodaje również, że do jej decyzji przyczyniły się również spory w Polskim Związku Narciarskim.