Instytucje o nim zapomniały. Pomóż panu Franciszkowi wyjść z domu
Szczawa. Tylko dzięki pomocy żony Stanisławy, Franciszek Berdzik ze Szczawy nie jest uwięziony w czterech ścianach. Od ponad roku jeździ na wózku inwalidzkim, po tym jak z powodu choroby amputowano mu nogę. By wyjść z domu, schody pokonuje na pośladkach. Potrzeba pieniędzy na remont i drugi wózek, aby 66-latek mógł poruszać się we własnym domu godnie i w miarę samodzielnie.