wasylis
Komentarze do artykułów: 2237
Znalzione w sieci: "Gdyby ministranci zachodzili w ciążę, aborcja byłaby sakramentem"
Racja drewniany, tylko w TVP cała prawda całą dobę :-)
Brawo, popiram.
Wiem, że wielu oburzy to, co teraz napiszę, ale jak chociaż jednego człowieka zastanowi- to warto: Jeden z kierunków moich spacerów z psami prowadził obok koślawej, dziurawej budy, gdzie przywiązana na metrowym łańcuchu mieszkała niewielka sunia. Często bez wody, bez jedzenia, przeraźliwie chuda, gwałcona przez okoliczne psy regularnie dwa razy do roku i dwa razy do roku karmiąca młode, chociaż żadne przywileje z tego powodu jej się nie czekały. Bez swojej woli i winy skazana na katorgę. Czy czegoś Wam to nie przypomina? P.S. Suczka ma się świetnie, dokarmiałem ją jakis czas, w końcu ukradłem.
@mol, i tak katoboszewia zapoczątkowała swój koniec. :-). "Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie".
I myślicie że na tym się skończy? Po co Czarnek , homofob, seksista, katomatoł i cham na stanowisku ministra szkolnictwa? Ano jego myśl programowa obejmie 7 godzin religii, zniesienie edukacji seksualnej, kler dołoży starania o zakaz antykoncepcji. Przesadzam? Chyba jednak nie... Przepraszam za te wpisy jeden pod drugim, emocje, już się wyłączam.
I takie decyzje o potrzebie cierpienia, martyrologii i niesieniu krzyża podejmują stare dziady typu Kaczyński, który w życiu się żadną pracą nie shańbił, niemrawy dziadyga, który nawet sprawnego dziecka nie wychował, obsługiwany przez panie Basie i goryli, któremu nawet internet streszczają, bo skorzystać nie umie, albo "arcybiszkopty", którzy całe życie mają sprzątaczki, kucharki, praczki, ogrodników i którym kasę z zębach na rozpustę przynosi państwo albo barany z parafii, albo wreszcie babochłopy pisowskie, niespełnione, koszmarne miernoty typu Pawłowicz, Przyłębska, już o takich cudach jak Mazurek, Kępa, Szydło czy inne "aniołki" prezesa nie wspomnę z litości.
M44, trudno. Zresztą tak naprawdę nie chodzi o dobro ludzi starszych, tylko kleru. Gdyby chodziło o bezpieczeństwo, byłaby prośba o wzmacnianie odporności, o umiarkowany ruch na świeżym powietrzu w spokojnej okolicy, byłą by troska o bezporoblemowy dostęp do geriatrów czy lekarzy specjalistów. W zamian są kłąmstwa Morawieckiego, idiotyczne nadzieje pokładane w wolontariuszach, harcerzach i pozamykanych w biurach pracownikach socjalnych :-)
@allut, skoro to zamieściłaś/łeś, identyfikujesz się z taką postawą, więc bez różnicy
@Jaworina, tak. Politycy.
@allut, moje głębokie ukłony za postawę, głos rozsądku i mądrość. Jesteś wyjątkową Kobietą.
@mnimitz, oglądałem kiedyś reportaż z domu matki, opiekującej się ciężko upośledzonym synem. Potworne sceny, wstrzącające relacje i jej i jej syna.... Po dwudziestu kilku latach gehenny zaczęła zbierać pieniądze na eutanazję za granicą. Uległa błaganiom o łaskę śmierci, chciała go zabić z miłości... Na jego własną prośbę.
@elf1, wszyscy są, jeśli nawet nie bezpośrednio...
@mnimitz, żartujesz? Ja tym ludziom i ich rodzinom bardzo głęboko współczuję! Co Cię uraziło? Gówno w majtkach? Warzywo? Słowa Cię uraziły? Jakiś Ty wrażliwy. Tak wygląda RZECZYWISTOŚĆ, codzienne życie tych ludzi!
@ Jaworina, po części masz rację, Sanepid to kolejna ofiara systemu, podobnie jak szkoły, szpitale, policja, wojsko, przemysł, spółki skarbu państwa, polityka zagraniczna, rolnictwo, stosunki międzynarodowe, wiarygodność, stadnina koni itd...
@Południe, a ja jednak mam wrażenie, że kłamiesz. Nikt nie mówi tutaj o aborcji, jako środku zapobiegania ciąży, o powszechności przerywania ciąży, nikt nie mówi o ZMUSZANIU do aborcji kobiet, które mają świadomość tego, co czeka je i ich dziecko i decydują się na to. Chodzi o drastyczne przypadki i WYBÓR. Wybór mniejszego zła.
I słusznie. Szczytem kompetencji tej Pani jest kara za szerokość drzwi w kiosku warzywnym. Inna rzecz, że na jej miejsce może przyjść jakiś pisi...
Aaaa, zapomniałem jeszcze o ciąży z gwałtu, często wielokrotnego, gwałtu na nieletniej...
A ty, Połunie, masz na tyle wyobraźni, żeby chociaż mgliście wiedzieć, co będzie czuć kobieta, nosząca przez 9 miesięcy w łonie trupa, który umrze kilka chwil po porodzie? Albo ta, która wie, że dziecko, które urodzi całe życie będzie warzywem, że jego życie to będzie ciagły krzyk, ból straszliwych przykurczów, odleżyn, metry przewodów, sączków, wiecznych operacji, gówna w majtkach, tortur rehabilitacji i innych "atrakcji". A wiesz może, jak to jest być kobietą, która rodzi ciężko upośledzone dziecko, zostaje sama, bo ojca sytuacja najczęściej przerasta, musi zrezygnować z pracy, wegetować za grosze, zostaje usunięta na margines życia społecznego, a jak umiera- upośledzony umiera również zapomniany przez Boga, kościół, państwo i ludzi w jakimś koszmarnym przytułku? Ty wiesz co znaczy walczyć urodzić dziecko skazane na smierć, żebrać "po ludziach" o kilka milionów! na leczenie, które najczęściej jest tylko koszmarnie drogą nadzieją, nie ratunkiem, bo państwo i kościół tę sytuację mają ją w dupie? Wiesz może, co znaczy żyć za kilkadziesiąt złotych miesięcznie, bo resztę pochłaniają nierefundowane leki dla dziecka, pieluchy, że rodziny są zrujnowane psychicznie i fizycznie do końca życia? Gdzie te ustawy, które by im pomogły? Gdzie kościół i jego opiekuńca postawa wobec matek? Czym się przejawia? Dziesiątkiem stopni, prowadzących do domu Pana, których wózek nie jest w stanie pokonać, ostentacyjnym krzywieniem się księdza na krzyki niepełnosprawnego, kiedy matce uda się go wytargać do kościoła? Zamilcz.
Tak myślałam, że ty z czasów Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej i obowiązkowgo rosyjskiego w szkołach, mentalność też jakby z tych okolic czasowych ...