twoj_sasiad
Komentarze do artykułów: 236
To są właśnie te wygenerowane oszczędności i zyski szpitala. Brawo!
Rekomendować sobie to możesz panie Sutkowski. Wysłali dzieci na zdalne bo nauczyciel - zaznaczam- zaszczepiony miał kowid. A ten nauczyciel był w sklepie, w pokoju nauczycielskim, na korytarzu miał dyżur. Proponuję zrobić strefę No-Go bo na pewno zaraża i będzie zarażał przez najbliższe pół roku.
A to będzie już piąta fala? Bo ja się już pogubiłem.
@nieufny ja się nie męczę na budowie za najniższą tylko uczciwie wykonuję swoją pracę za godne pieniądze. Ile zrobię tyle zarobię. I mam 26 dni urlopu wypracowanego, a nie w każdym roku 2 miesiące wakacji, ferie, 3-dniowe święta trwające tydzień, Sylwester Nowy Rok i Trzech Króli jak dobrze siądzie w kalendarzu to ponad tydzień i wiele wiele innych, których zliczyć nie można. W prywatnej szkole gratyfikują za ambicje, kompetencje i inne cechy. A na karcie nauczyciela to wiemy wszyscy jak się belfry ślizgają. Czy się stoi, czy się leży...... Który z nauczycieli podchodzi do tematu należycie szanuję i podziwiam bo dzisiejsza młodzież to ciężki temat, ale niech ktoś zaprzeczy, że duża część nauczycieli po najmniejszej linii oporu. Po co się wychylać. I wierzę, że nauczyciele są obciążeni biurokracją i tym te pastuchy rządowe z Czarnkiem na czele powinni się zająć, ale niech ktoś zaprzeczy, że ta grupa zawodowa jest zajebiście uprzywilejowana. I jak zarobki nie pasują, powtarzam jak mantrę - przebranżowić się. Zostaną nauczyciele z pasją, którzy będą godnie wynagradzani, a nie ślizgacze z rocznym urlopem na poratowanie zdrowia.
@denyeverything czyli rozumiem, że nauczyciel pracuje ponad 9 godzin zegarowych dziennie? No nie rób sobie jaj z pogrzebu. Ich czas pracy to prosty rachunek 18x45 minut + jakieś rutynowe działania w postaci sprawdzenia kartkówek często na lekcjach + ewentualnie przygotowania do lekcji czyli przejrzenie skryptów GOTOWYCH. W sumie 13,5 godzin tygodniowo plus te ewentualności. Ja niejednokrotnie pracowałem 12, 14 godzin dziennie jak odbiory budowlane były tuż tuż. Czyli konkretna dniówka, a reszta tygodnia gdzie? Coś się nie zgadza w tym co napisałem?
Nauczyciele pracują po 40 - 46 godzin tygodniowo??!?!?!! No coś mi się tu nie zgadza.
Panie Kmita tańczysz jak zagrają. Czyli zaszczepieni teoretycznie nie wylądują pod respirator?!?! Cały czas się zastanawiam jak się czują ci wszyscy, którzy są zaangażowani w nagabywanie na te szczepienia, wracają do domu i mówią do siebie: ja pierd...le przecież jest tyle wątpliwości odnośnie wirusa, szczepienia a my musimy w kółko powtarzać do zerzygania. Sumienie na pewno niejednego gryzie.
Powinni ich wziąć do tej rozbiórki, żeby sami posprzątali ten syf, który tam zostawili. Byłoby to w ramach podziękowania za te metry, które przytulili za darmo. Ale przecież gdzieżby jeden z drugim zarobasem wzięli się za to. Aktualnie knują, jak te pomieszczenia podzielić na izby co by się ze sześć rodzin jeszcze zmieściło.
A jak się zaszczepi społeczeństwo to nie będzie zgonów? No to jest taka błazenada, że naprawdę ciężko to komentować. Uśmierciliście mnóstwo ludzi, którym można było pomóc, ale przez wasze decyzje było jak było. Cały świat jedzie na tym samym wózku, ale powoli wszystko wychodzi na światło dzienne. A mam pytanie: to banknoty już nie zarażają? Bo wcześniej wszędzie było o płatnościach bezgotówkowych, a teraz cisza. Próbujecie tresować i testować społeczeństwo. Poczekajcie jeszcze chwilę frajerzy.
Ty frajerze nie strasz zgonami bo to co zrobiliście poprzez blokadę służby zdrowia to jest tylko i wyłącznie wasza sprawa.
A jak nie jestem zaszczepiony a planuję się zaszczepić dzisiaj? No bo jak się nie zaszczepić, jak dzisiaj dostaniemy baty od Anglii. No ale dwa zaszczepienia dawką firmy Jack Daniels wystarczą
To w Izraelu szykują się na 5 falę a u nas dopiero pół czwartej. I gdzie tu sprawiedliwość. Zawsze jesteśmy w tyle. Kiedy oni poniosą konsekwencje swoich czynów?
A mniejszość romska jaki będzie miała kolor? Czy system przewiduje darcie mordy przez nich?
Mnie to się wydaje, wirus jest w odwrocie. A czy mógłbym się zaszczepić czwartą dawką? Bo 3 pierwsze mnie nie przekonują.
Ore ore szaba daba da amore, Oddadzą im posiadłości w porę, Już tańczą przed domem lenie, To teraz zrzutka na wyposażenie.
Pacho warunkiem luzowania restrykcji jest wyszczepienie ludzi? Śmiech na sali! To jak się odniesiesz do sytuacji w której każda kolejna litera alfabetu greckiego, a oznaczająca mutację wirusa, będzie związana z kolejnym szczepieniem x2 plus dawka przypominająca?!? Naprawdę można to szybko obliczyć. Nie ma związku między szczepieniem a luzowaniem bo taką zależność bez żadnych podstaw i logiki wymyślili politycy. Lekarze mają odmienne zdanie, ale Ci którzy mają w odbycie NIL. Dlaczego zaszczepieni boją się niezaszczepionych? Cyrk na kółkach!
Szkocja powinna być dla nas wzorem do naśladowania.Koniec fikcji. Czas na rozliczenie decyzji dzięki którym umarło tak wielu Polaków oczekujących na pomoc. Trybunał Stanu dla decydentów!!!
Uderz w stół.... Jaro trzymaj poziom. Jak w którymś zdaniu napisałem nieprawdę, napisz w którym. Ja jestem świniopas, to czymże Ty jesteś bo chyba trafiłem w sedno i zabolało. :) Jakby co to rano wstaję do pracy, a Ty? Jeszcze bity miesiąc odpoczynku zasłużonego?
@terorist to tak jakbym zapytał kierowcy jak się przebranżowi, to kto będzie towary woził. Słabe to. A kto będzie uczył? Nauczyciele z misją, powołaniem i z sercem podchodzącym do każdego ucznia. Następny argument będzie: sąsiad ale misją i powołaniem nauczyciel się nie naje. I wracamy do punktu wyjścia: obiektywnie patrząc, źle nie macie. Można spróbować sił jako kierowca ciężarówki na trasach międzynarodowych, albo wykładacz towaru w markecie, czy kasjer w sklepie spożywczym. Każdy nauczyciel doskonale wie, ile ma wolnego czasu po "całym' dniu pracy (np. 3 lekcje od 8.00 do 11.00) i co dalej? Nie każdy bierze sprawdziany do domu, nie każdy się angażuje w to, żeby kształcić należycie nasze dzieci. Lecą na skryptach, pomocach, a czy jedno dziecko z drugim "zachyciło" materiał czy nie, problem rodziców, nie nauczyciela.
Untenberg nie ma takiej potrzeby, żebym zasilił grono nauczycielskie. Chodzę do pracy na 8 godzin dziennie, zarabiam, utrzymuję rodzinę i nie narzekam. Jakbym pracował 13.5 godziny tygodniowo plus przerwy, to też bym szukał sobie dodatkowego zajęcia w UG. I absolutnie nie przemawia do mnie argument, że ktoś się kształcił tyle lat, kursy, przygotowania pedagogiczne. Mało zarabiają, przebranżowić się. Mało nauczycieli zmieniło zawód? A jak już tkwisz w tym zawodzie to nie narzekaj, bo naprawdę popatrzcie z boku obiektywnie, że źle nie macie.