powrotdzedaja
Komentarze do artykułów: 2000
Od kiedy to kosze się liczy w ilości? No tak, jeszcze więcej koszy. Mało śmietników mamy na ulicach. Jeszcze więcej. Jeszcze oborę postawmy na rynku.
Dwa dni z rzędu 7 rano była i nic. Gardło boli, że już nie szczeka? Lesbijance gałkę strzeliłeś?
Konto założone dzisiaj, ledwo po polsku napisane i obrona głupka. Wiemy, kim jesteś. To raz. Znaczy siuresinka, to ci nawet poda dane twoje. Znaczy obieca, że poda. Bo ich nie poda.Ale mi pasja. Prucie dwoma kołami po asfalcie. Co za pasja! Chyba szewska. Jak miałem 15 lat to jeździłem samochodami rajdowymi w grach komputerowych. 15 lat to nie wiek na poruszanie się po drodze silnikami. Inni w jego wieku nie muszą, on też nie musi.Dlaczego nie pasjonuje się np. kambodżańską poezją sprzed II wojny światowej. To jest dopiero pasja! A nie jakieś spaliny.
Nawet się nie silisz, żeby cokolwiek odpisywać, ale chcesz robić wrażenie odpisujesz. Tylko po co? Ty buraku!
O, znowu się zaczyna. To ile już czasu minęło od tego terminu, co to miałeś teczki na światło dzienne wydobyć? Przegryw, hahaha.Ciotkę dzisiaj wypielęgnowałeś? Już nie pamiętam - ty chyba w szałasie tam mieszkałeś? Jaką tam macie strukturę? Ciotka w szopie mieszka, którą ci obiecała, a ty w szałasie? Dobrze pamiętam?A wieczorami chodzisz na polowania dzieci i czaisz się w krzakach.
Uderz w czuły punkt siuresinki i już się denerwuje.Odpowiedzi w stylu - nie bo ty.
Jaki zboczeniec.To już wiemy, kto w powiecie molestuje dzieci zza krzaków.
No wysil się. Nie zabawiłeś mnie.
Gdzie ten twój polot? Ale słabiutko!
7 rano była i co? Znowu zbierasz siły?
Marionetka jak zwykle zatańczyła jak zagrałem.Oczywiście wszystkie tematy przemilczał. Jak zwykle. Przegryw.
7 rano już była. Halo? Zbierasz siły? Ale napiszesz jutro rano, tak?Chciałeś, żebym wyczekiwał twojej odpowiedzi, to czekam.
Nie chce ci się myśleć, ale błazna z siebie robić to już jak najbardziej.Co tam? Jak się tam czujesz, pisdunio? Nerwy puściły, bo napisałem prawdę, że jesteś frajerem i tchórzem.Wygrażałeś, zresztą nie tylko mnie i nic z tego nie wyszło. Zwykła cyjotka.
Myślisz, że dawniej tak niby nie było? To jesteś w błędzie!
Czyli, jak pisałem będzie szedł w zaparte. Mimo że się właśnie zbłaźnił. Podwójnie. Bo chciał mnie ośmieszyć, a sam siebie ośmieszył. Nawet nie próbował merytorycznie się odnieść, tylko jak zwykle lanie wody.Czuję się winny, bo tak powiedziałeś? No, tak, zapomniałem. W końcu to siuresinka. Skoro nie chcesz kontynuować tematu, to znaczy, że sam ogłosiłeś w ten sposób porażkę. Ja napisałem konkretnie co i jak, a ty coś tam lejesz wodę o winie i przegranej. Typowa ucieczka dla tego tchórza. Tak jak, chyba rok temu, groził ujawnieniem mojej tożsamości, do dzisiaj się nie doczekałem. I już się nie doczekam. Wiele takich pogróżek poszło, nigdy się nie spełniło.Jesteś zwykłym śmieciem i tyle. To że wygrażasz komuś na portalu przez monitorek, to tylko pokazuje jaką cyjotą jesteś.
O, 7 rano i już stukanko w klawkę. A do pracy to nie wcześniej? A nie, bo teraz w kaftaniku. Hehe.No ja dobrze widzę, co tam jest pisane, ale jak widać ty już nigdy biegle polskiego nie opanujesz.Więc w zdaniu o nienawiści nie ma, że wszyscy, tylko jest później, że ci wszyscy wcześniej wspomniani. Dla kogoś, kto posługuje się językiem polskim biegle jest to oczywiste.No i co?! Łyso ci? Czy będziesz pisał może, że no przecież to słowo padło? No tak zapewne zrobisz z desperacji, więc czekam na to, bo znam te twoje erystyczne taktyki. No chyba, że miałeś na myśli to zdanie, iż oni wszyscy się mylą - czyli zaprzeczasz, że wszyscy się mylą? Ahahaha. Jak ja lubię, jak się orasz.Tylko jeden komentarz? To słabo zebrałeś siły, na jeden dzień starczyło.
siuresina, naczelny komentator ogólnopolskiej sceny politycznej. Wysokie progi, jak dla ciebie, co nie uważasz?Łukowica już dla ciebie za mała się zrobiła? Ty szeryfie.
siuresinka, coraz gorzej, bo akurat nie użyłem słowa wszyscy, ale uderz w stół i jak dalej? ...a no tak, nożyce się odezwą. Swego czasu ty lubiłeś pisać, że wszyscy.Oj, naprawdę musiałem cię ostatnio wkurzyć. Co oczywiście sprawa mi ogromną satysfakcję. Uwielbiam, kiedy się tak pultasz, a ja rozgrywam cię, jak małe dziecko. Co do pisania, to przecież ty zawsze stukasz z rana. Szkoda, że tylko klawkę. Może ciotkę stukniesz.
Zaburzenie postępuje, co? Widzę, że zebrałeś siły. Teraz pospolite ruszenie w kilku tematach. Kilka dobrych dni ci to zajęło. Pytanie, na ile starczy. Nie schlebiam mu, poniżam go. A po tobie ostatnio ładnie jechałem. Zabolało, co? Ahahaha.Aha, i pozdrów ciotkę.
Dokładnie, w jednym rzędzie z siuresinką. Ten sam poziom.