Siekierczyna ma Magirusa. Dostała go z 2 lata temu sprzęt nawet, nawet.

@jak111333 masz rację. Osobiście mogę pokazać kilku takich co już w OSP są 20 lat, a na akcji byli tylko parę razy.

W Siekierczynie syrena zawyła o 19:26. Od razu poleciałem z kluczami do remizy.(mam do niej z 50m). Przyleciałem to już dwóch strażaków czekało na klucze. Jeszcze nie otworzyliśmy bramę, a dotarł kolejny strażak samochodem. Strażacy ledwie się ubrali, to kierowca już przyjechał. Gdy straż wyjeżdżała z remizy, dotarło jeszcze 2 strażaków, ale oni przebierali się w samochodzie, ponieważ chodziło im o czas. Jak pojechali, to zamknąłem remizę i poszedłem do domu.(ze względu na młody wiek{13 lat} nie mogli mnie wziąć). Gdy wróciłem do domu była 19:35. Tym komentarzem opisałem jak STRAŻ POŻARNA W SIEKIERCZYNIE(2) szybko się zebrała do akcji. Chwała im za to, że mimo takiego zimna, tak szybko dotarli na miejsce!

Teraz ja się wypowiem! KJS-y są bardzo ważne, ponieważ to dzięki nim można zdobyć licencję krajową (RII), która jest wymagana do wzięcia udziału w wyścigach górskich, rajdach itp. itd.. Uważam, że w ciągu roku(sezonu) powinno być 6 KJS, ponieważ w tylu trzeba wystartować w sezonie żeby dostać licencję krajową.(można taką licencję zdobyć także startując w 8 KJS w ciągu 2 lat, ale każdy kto chce ją zdobyć, stara się ją zdobyć w ciągu roku)

Tak to on był kierowcą, tylko wtedy był pod wpływem i tak powiedział. Kierowca nie chciał jechać do szpitala, bo już do niego dotarło, że może stracić prawo jazdy, ale 30 m od wypadku mieszka dwóch policjantów i oni go zmusili. A jak by kogoś zastanawiało co z kierowcą to powiem tyle, że miał 20 szwów na twarzy w jednym ciągu i chyba wstrząs mózgu. Dziwne jest to, że poduszka ze strony pasażera się otwarła, zaś kierowcy nie.

Miejsce wypadku znajduje się 100 metrów nad wypadkiem chyba nissana micry z koparką.