Zwróć uwagę zajec, że 'cytowanie Stwórcy' to metafora, która przedstawia odwołanie się do wypowiadania faktów z wiedzy pewnej (apriorycznej jak kto woli). Chodzi o to, że ludzie wypowiadają się o rzeczach o których nie da się mówić w pewnikach bo pozostają poza granicami pełnego poznania,jak np. Bóg, a twierdzą o nich jakoby były zmalowane 'czarno na białym'. Nic więcej.

Jakim trzeba być ignorantem i hipokrytą by w kwestii wiary tak wielu ludzi, każdy z was - forumowych omnibusów wypowiadał się z taką dozą pewności jakby cytował samego Stwórcę. Kto dał Wam prawo do oceniania innych - do tego tak wielu, których w ogóle nie znacie? Owszem, każdy ma prawo do własnego zdania, swojego widzimisię, tyle, że po co próbować swoimi 'trzema groszami' wmawiać światu, iż jesteśmy mądrzejsi ponad możliwą miarę...

Rano pewnie obaj zdziwieni, że się lokal nie zgadza ;p

Na trzeźwo w życiu by go nie trafiła przy tym stężeniu. 3,6 - jak mówił Daniec - hokejówka :D

U nas może i pastwisko... Wy w Stróżach macie pewnie lepsze :)

Byłem pod opieką tego lekarza podczas ciężkiej choroby w szpitalu w Limanowej. Osobiście nie znam drugiego tak dobrego specjalisty z powołaniem do tej funkcji. Do tego to świetny facet. Zdarzyła mu się wpadka i powinien ponieść karę. Jednak nie tak surową jak go spotkała bo przez tę decyzję tak naprawdę karę poniesie setki pacjentów którymi się zajmował.

No pewnie, że mogło być inaczej. Przecież równie dobrze samochód mógł samoczynnie naskoczyć na siekierę :P

no i super. każdy z nich to konkretny gość! ten skład zarządu dobrze wróży na przyszłość. obym nie zapeszył :)

Tego, jakim cudem Hitler ich zajął w tydzień - też podobno nie wiedzą ;)

Julek, nie życz nikomu chłopie sytuacji w której sam nie chciałbyś się znaleźć. W deszczową noc nie trzeba pijaka zataczającego się od prawej do lewej by doszło do tragedii - ale jakby nie było, to kierowca ma obowiązek dostosowania prędkości i charakteru jazdy do warunków panujących na drodze. Wypadki się niestety zdarzają i zdarzać się będą. Niech wina pozostanie w gestii orzeczenia sądu, ale nie możesz zaprzeczyć, że ucieczka z miejsca wypadku i brak udzielenia pierwszej pomocy oraz powiadomienia odpowiednich służb to odczłowieczenie.

To jak będzie w języku naszej ukochanej mniejszości: 'oddaj mi zegarek!' albo 'do roboty!' ??

1234, m44 widać obaj g...o wiecie jak było a najwięcej macie do powiedzenia. są od tego odpowiednie służby by wykryć czyja była wina. rozum trzeba mieć i w jednym, i na drugim.

na motorowerze nawet przed ujadającym psem się nie spieprzy...

Ciągnik przełamał się na połowę... A więc istnieją jednak mniejsza i większa połowa :D

To festyn charytatywny. Jak wam aranżacja nie odpowiada to nie narzekajcie tylko jak macie gest to dacie do puszki, zjecie loda i pójdziecie do domu. Cel się liczy!

Explorer, Widać strasznie cię interesuje co inni trzymają pod swoim dachem ;] Nieładnie... Zastanów się lepiej co skryło się na twoim poddaszu - w miejscu mózgu:)

Doniu niech spier*dala. Nic mu do sukcesów Justyny. Ma chyba jakąś robotę jako premier. Z drugiej strony jak ten baran nie robi nic to lepiej dla Polski więc niech się wozi, byle nie po małopolsce.

dziecko głoduje a najedzony, naiwny głupiec na drogim komputerze swe 'mądrości' wypisuje!

Owszem, warto rozmawiać. Tyle tylko, że kościół już stoi i raczej go nie zburzą by na jego miejscu postawić 'ładniejszy'. Sama dyskusja na temat ładny-brzydki nie przyniesie rozwiązania, bo nikomu gust się nagle nie zmieni. Po co więc krytykować? Wg mnie krytyka w tym przypadku to wyraźna chęć wprowadzenia mało merytorycznej pogadanki, chęć obrazy (kogokolwiek) czy samego zaistnienia na tym forum. Warto jest zazdrościć czegoś co należy do wszystkich, a tylko miejsce ma określone?

Projekt kościoła musiała zatwierdzić kuria. Twierdzenie, że Słopniczanie chcieli się wyróżnić spośród innych kształtem budowli jest więc wyssane z palca. Wątpię by konserwatywna władza Kościoła chciała aby budynek kościoła przpominał hacjendę baśniowego czarodzieja. Od kieszeni proboszcza się możecie odpierwiastkować bądź jak macie dowody idźcie do prokuratury. Ja mieszkam w Słopnicach od urodzenia i dumny jestem zarówno z naszej nowej świątyni jak i naszego proboszcza. Jak się nie podoba to omijajcie Słopnice szerokim łukiem. Tak będzie najwygodniej dla wszystkich.