juzek
Komentarze do artykułów: 684
Mógłbyć nawet Marsjaninem albo pilotem szybowca.
Trzeba rzeczy nazwać wprost po imieniu. Jeśli ktoś mówi coś a potem się z tego nie wywiązuje lub zmienia zdanie, to kłamie. To były kłamstwa do uciszenia całej sytuacji. Według mnie to poprostu kpina z mieszkańców Limanowej, i osoby co dużo mówią a nic nie robią powinny być ze swoich czynów rozliczone.
Tutaj prawdopodobnie tkwi przyczyna tych konfliktów: http://demotywatory.pl/214434/Katechetka-zbila-Mietka
adminek@: Ty nie jesteś tu od myślenia, szczególnie że nie wychodzi Ci to za dobrze ...
@skorpion123: Zszokowałeś mnie tym co napisałeś. Ja bym nigdy na to nie wpadł. Myślałem, że to był pierwszy wypadek w historii powiatu :))
Tak, rozeszły się. Kupili sobie słodycze i ciuchy za 12 baniek ... Dałbym jej dożywocie, żeby nie skorzystała już nigdy z tej kasy.
@smo: ja myślę że nawet mogli zrobić dużo mniej i całkiem przypadkiem. Zatrzymali samochód, poprosili o dowód, skontaktowali się z komendą czy te numery figurują w bazie - i figurowały. Nie wyolbrzymiajmy ich pracy.
Doczekałem się :) Super.
Nie wiem jak i kogo badali, ale nie rozumiem skąd wymyślili, że ludzie będą wracać do Limanowej, z dużych miast. Jak ktoś ma pracę, --a wiadomo że w Limanowej to tylko PUP sobie nagrody rozdaje--, to nie wróci do tej za przeproszeniem i z całym szacunkiem dziury. Tu nie ma niczego, co by mogło spowodować powrót, chyba że na wakacje albo na starość, jak ktoś z Anglii zjedzie na emeryturkę ale to już chyba się nie rozmnoży.
Ej, ale nie ma wszystkich zawodników - ja mam swojego faworyta i chcę na niego zagłosować. Jest nim M.D. :) -> http://www.youtube.com/watch?v=MHpaaJjC290 Dorzućcie go do listy :>
Tytuł artykułu należy poprawić na 'Maszt'.
@licealistka: bo tak jak napisane, film jest prywatny ;) Pewnie autor nie chce żeby go ktokolwiek oglądał, i dlatego wrzucił go na youtube :)
Może ktoś wrzucić ten film na youtube?
Qupa: Zgadzam się - muszą zmieścić się w terminie. Ale uważam, że rolą zamawiającego jest sprawdzenie czy firma jest w stanie zapewnić ciągłość pracy ekipy zgodnie harmonogramem na każdy dzień pracy. Takie przestoje i tłumaczenia, że się wyrobią mogą być wątpliwe. Firma, która nie ma odpowiednich zasobów i łapie 100 srók za ogon, nie powinna wykonywać tego zamówienia. Biorą kilka róbót, choć nie mają zasobów ludzkich, potem są opóźnienia w oddaniu, bo takiej firmie nieraz lepiej wziąć kilka robót na raz i płacić kary za opóźnienie, niż zrobić jedno zamówienie w terminie. Tutaj wg. mnie powinien zamawiający sprecyzować swoje wymagania co do harmonogramui takich sytuacji, a nie żeby prosto w twarz śmiał sie wykonawca mówiąc, że ma inną robotę. A jak nie zdąży, to ma inną robotę i zapłaci te kary, a i tak wyjdzie na swoje - tylko że nasze miasto będzie miało dłużej rozkopany rynek.
Co to w ogóle za tłumaczenie, że ekipa musi iść do innej roboty? Bardziej niepoważnego tłumaczenia nie mogli podać. To za co wzięli pieniądze. Widocznie robi to tak mała firma, że nie może wykonywać dwóch robót na raz. To gdzie byli ci co t ą firmę wybierali? Gdzie były osoby odpowiedzialne za zdefiniowanie wymagań co do fimy i sprawdzenie czy ma odpowiedni zasób ludzi oraz zweryfikowanie harmonogramu oraz rozdysponowania zespołu? Kto podpisał umowę z firmą,zanim sprawdził czy jest ona w stanie zapewnić ciągłość pracyprzy budowie? Kpina!
Dopatrzyłem się pewnego przekazu w cytacie powyżej: '...by gminy przemyślały sposób odbioru nieczystości i ulepszyły go np. stawiając tam kontenery':)
Super. Szkoda tylko, że gmina i miasto Limanowa nie mają takiej możliwości.
Żeby ciągle nie krytykować, osób pokroju Kwiatkowskiego, pozwolę sobie w jednym przytoczonym fragmencie jego wypowiedzi przyznać mu rację: 'Jak widać, przemoc czasem bardzo popłaca.' - można mieć zlikwidowany dług 30 tys. i dostać mieszkanie oraz wszelką pomoc od wszystkich, nawet od tych którzy gówno wiedzą na tematy, na które się wypowiadają publicznie.
'Oczywiście już w dniu zajść funkcjonariusze sporządzili odpowiednie protokoły i sprawa była natychmiast wyjaśniana.', 'Do tej pory tylko słyszeliśmy, że ktoś gdzieś powiedział o sowich pretensjach.' - Policja niech teraz kota ogonem nie odwraca. Jedyne co zrobili w dniu zajść, to rozeszli się i twierdzili, że nic nie widzieli, co zresztą powiedział Raczek do kamery. A to, że sporządzili protokoły, to ich ... obowiązek. Ciekawe tylko co w nich było - znów pewnie napisali w nich, że nic nie widzieli, nic nie słyszeli. Do tej pory tylko słyszeli ... Hmm, ciekawe czy limanowska policja ma robione obowiązkowe badania wzroku? A tak w ogóle, kiedyś Jerzy Urban (rzecznik prasowy rządu PRL w latach 1981–1989, redaktor naczelny tygodnika 'NIE') powiedział kiedyś, że rolą rzecznika jest kłamać. Myślę, że miał rację, patrząc na limanowską policję i jej wypowiedzi.
Zaraz, zaraz. Ale czy limanowska Policja działała zgodnie z 'limanowskim prawem'? Przecież zgodnie z 'ich prawem' powini przyjechać na komendę i czekać na filmik ze zdarzenia, który muszą następnie dopiero badać i analizować. Nawet po analizie i relacji świadków (strażaków) nie powinni niczego nieprawidłowego się doszukać w zachowaniu kierowcy i pasażera. Zapytuję, o co chodzi?