bono
Komentarze do artykułów: 120
Dzisiejszy wywiad przyszłej burmistrz w radio rdn już udowodnił, że teraz nastąpi uciekanie od obietnic " bo wszystkiego nie da się wykonać" co się obiecało. Dobrze , że chociaż kwiatki w rynku uda się posadzić
To się okaże. Myślę, że już nie za długi czas
Boga w to nie mieszaj. Ocena tej zmiany za pewniej czas nastąpi i zobaczymy czy będziesz dalej taki radosny.
Czarne chmury nad Limanową, ale takie są prawa demokracji
Piękne hasła o dialogu i bliskości z ludźmi prysły jak bańka mydlana. Od początku czułem, że to tylko cyniczna gra.
Tylko nie Puchała, on już się "wykazał" w przeszłości. Postawnym na ludzi, którzy zagwarantują zgodny ze wszystkimi samorządami lokalnymi rozwój powiatu.
Zgadzam się z tym co piszesz na 200 procent
Jaki pełnomocnik taki i komitet. Zamiast lepszego jutra wolę dobre dziś. Jutro jest zawsze niepewne. A i program tego jutra jest tylko na ten rok, a później to tylko kwiatki na rynku, zbieranie śmieci i dialog z tymi co ich popierają, bo niewygodnych pytań się unika.
Ten pozew złożony przez byłego burmistrza i obecnego pełnomocnika KWW "o lepsze jutro" jest podsumowaniem całej działalności na rzecz miasta i mieszkańców i próba zakłamania tego co robiono aby zablokować budowę obwodnicy. Żałosne to jest proszę pana.
A ja się cieszę, chociaż termin odległy bo lipcowy ale remont będzie. A "lepsze jutro" już nie musi mi obiecywać, że wyremontują bo już pewność mam.
A to się ciekawie robi i dużo wyjaśnia kto chce rządzić Limanową.
O jakie piękne wycie, znakomicie
Skończyło się kozaczenie SP
Brak udziału w debacie to dyskwalifikacja kandydata. Ja na takiego nigdy głosu nie oddał bym
O kolejny wystraszony kandydat
Stanowisko burmistrza poza prestiżem to ogrom pracy i odpowiedzialności. Potrzeba aby kandydat był też odporny na każde sytuacje a szczególnie te stresowe. Jeżeli ktoś już na wstępie tym nie może się wykazać to już jest sygnał , że w pracy na tym stanowisku nie poradzi sobie. Tak to jest brak szacunku dla wyborców .
Zabierze ten grunt na pewno będzie go miała na wieki. Jeżeli ktoś proponuje warunki do zawarcia ugody to rozsądni ludzie przystępują do takich rozmów. A od sporów są sądy i tam sprawę należy skierować.
Nawet na własności obowiązuje zasada utrzymania terenu w należytym porządku
Takie zachowanie to już samo się komentuje
Przecież dialog to też tak pewno nie łatwa debata, więc jeżeli ktoś jej unika to znaczy , że będzie też uciekał od problemów i trudnych decyzji. Wg mnie burmistrz musi być zdecydowany i mieć odwagę podejmowania czasem trudnych i nie wygodnych dla mieszkańca decyzji. A tu proszę dwa dni zastanawiania się i nawet brakło odwagi żeby odpowiedzieć redakcji , że rezygnuje z debaty.