MdC
Komentarze do artykułów: 33
nie ma to jak dobra propaganda...
z wiatrówką (na zdjęciach) na dzika... gliniarze mogą spać spokojnie - dziczyzna sama sobie poradzi z kłusownikami...
pomysł na nową akcje społeczną - chodzenie po rynku i podciąganie 'biedactwom' spodni.... tak gdzieś pod brodę ;P
a o czym pisałem?ponad 99% ludzi w dresie to buraki, lata taki mores w za wielkich spodniach z krokiem w kolanach jakby kto mu tam nasrał, naciągnie kaptura na łaba (może i dobrze, jeszcze by mu karczek lodowaciał, a resztki myśli z mózgu wiaterek wywiał...), ściska w łapsku tego fona na korbę, co z tego, że z głośnika wydobywają się same trzaski i pierdnięcia - on si i tak ostro buja
99,99% dresiarzy przechodzących koło mnie 'szpanując' puszczając hh na full w swoich jakże 'wypasionych' komami z secondhand 'elo ziom, patrz jaki jestem kozak puszczając nowy kawałek peji na tym pierdzącym głosiniku w mojej cegle' Ave m/
policja w diabły by oszczędziła kasy gdyby podnajeli sobie obok lokum zamiast tam co chwile dojeżdzać ;P
w tym markecie to normalka - minimum raz w tygodniu jest policja by wlepić mandat...
a nie tak dawno nękali bus-przewozy.... chodziły nawet słuchy, że mają je likwidować...
tyle, że one lubią często przekłamywać (pal licho jak 'dodaje' promile) w obie strony
wierzcie na słowo - w rzeczywistości to auto wyglądało o wiele gorzej... tak ze 8 m za audikiem na drodze leżał but chłopaka... podobno nie do końca są jasne okoliczności w jakich wpadł pod auto...
Na tym odcinku to wręcz normalka jeśli chodzi o wypadki... Auto wyglądało naprawdę nieciekawie - nie ma szans, żeby takie uszkodzenia powstały przy 60 - husarska fantazja... http://img132.imageshack.us/img132/2994/zdjcie0029k.jpg Jeśli dobrze się orientuje chłopak zmarł w drodze...
artykuł za artykułem, komentarz, za komentarzem, ale nikt nie zauważy (nie chce zauważyć?), ze wydarzenia miały miejsce na sąsiedniej ulicy, a nie fabrycznej...
http://i.demotywatory.pl/uploads/1257673700_by_Martodox_500.jpg Nic dodać nic ująć....
- poprzednia<
- 1
- 2
- następna>