8°   dziś 9°   jutro
Środa, 17 kwietnia Rudolf, Robert, Stefan, Anicet, Klara

Ruszają felietony: "Dziennik zarazy"

Opublikowano 19.03.2020 15:01:00 Zaktualizowano 19.03.2020 15:24:53 ms
3 8113

Rozpoczynamy publikację felietonów jednego z naszych Czytelników, który wczoraj powrócił z Ukrainy i jest objęty kwarantanną w mieszkaniu. Jego felietony mają charakter humorystyczny, by w natłoku poważnych informacji spojrzeć na świat trochę zabawniej z perspektywy "zamkniętego" w czterech ścianach. W pierwszym dniu publikacji felietonów na portalu przedstawiamy dwa pierwsze odcinki z wczoraj i dziś.

DZIENNIK ZARAZY by MS

Dzień pierwszy:
- omijając góry, lasy, pola, doły, gdzieś z nad skraju czarnej wody przejechałem przez sanitarny kordon do kraju (się rymło). Sama granica spokojna, zero ruchu samochodowego, na przejściu dwóch sympatycznych astronautów w skafandrach mierzy temperaturę......Uff! Jest dobrze czyli mogę dalej. Dalej pani funkcjonariuszka Straży Granicznej wprowadziła moje dane do systemu i wręczyła mi kartkę (na kredowym papierze pewnie chyba żebym nie użył tej instrukcji w celu wiadomym) co mi wolno i czego mi nie wolno przez dni czternaście. No to zaczynam.......

Dzień drugi:
- absolutnie tego nie przemyśleli tam na górze. Zamiast wprowadzać system komputerowy, co jest rzeczą kosztowną i angażować Policję do sprawdzania zadżumionych - takich jak ja - na granicy powinni walić pieczątki z niezmywalnej farby dla pewności na obu policzkach. Potem ogłaszamy w mediach, że za denuncjację takowego osobnika, nie przestrzegającego zasad nagroda: trzy rolki papieru do ..., jedna maseczka i szklanka narodowego płynu dezynfekcyjnego z Orlenu. 

Oczywiście, by nie dopuścić do oszustw fakt ma być udokumentowany na zdjęciu (wszyscy mają teraz telefony z aparatem więc żaden problem). Natomiast zadenuncjowany zadżumiony kara 10 tysiaków. Ludzie by się nie nudzili w tym wielkim ogólnonarodowym polowaniu. Reportaże w TVP, relację on-line, działoby się.

Siedzę oglądam filmy na Netflixsie. Od czasu do czasu wyglądam przez okno na świat, przechodzący sąsiedzi podejrzliwie łypią spod łba w moim kierunku.....Wiedzą? ......Może tylko się domyślają? Policji nie było albo ja dostałem zaopiekującego jakiegoś z drogówki, który swoim zwyczajem czai się za krzakiem


Komentarze (3)

tomasso
2020-03-19 16:16:10
1 0
Państwo z dykty. Za niedługo zaczną zamykać za wirusa opryszczki.
Odpowiedz
tomasso
2020-03-19 16:17:02
1 0
Ilu ludzi zeszło na zawał przez to wszystko? Ilu nie poradzi sobie ze stresem to tylko sam PAN Bóg wie.
Odpowiedz
zabawny
2020-03-19 18:53:43
0 0
@ms "by w natłoku poważnych informacji spojrzeć na świat trochę zabawniej z perspektywy"

Dobrze prawisz, ale po paru dniach, Twoje zabawne przemyślenia oby nadal były zabawne.
Powodzenia.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Ruszają felietony: "Dziennik zarazy""
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]