10°   dziś 10°   jutro
Piątek, 19 kwietnia Adolf, Tymon, Włodzimierz, Konrad, Leon, Leonia, Tytus

Oleksy zostanie europosłem?

Opublikowano 08.08.2011 22:21:55 Zaktualizowano 05.09.2018 11:46:55
0 1501

- Proszę tylko nie stawiać na mnie krzyżyka. Jeszcze dam o sobie znać. Jeszcze jakiś numer wywinę… – powiedział Oleksy w rozmowie z tygodnikiem „Wprost” komentując pogłoski według których Grzegorz Napieralski, szef Sojuszu lewicy Demokratycznej, zaproponował mu start w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Józef Oleksy wyraźnie dał do zrozumienia, że planuje powrót na scenę polityczną. Wszystkiego dowiemy się jednak dopiero w 2014, bo wtedy będą wybory do PE. Można przypuszczać, że to prawda, bo w 2004 przez niecałe trzy miesiące już nim był, a ostatnimi laty udzielał się w pracach nad projektami związanymi z Unią Europejską.

Trzy lata nieobecności w polityce to bardzo dużo, ale patrząc na życiorys Oleksego widać, że już niejednokrotnie odchodził i wracał. Swoją karierę zaczął w 1968 roku, jako członek PZPR i działacz w organizacjach studenckich, stanowiących zaplecze kadrowe dla komunistów. Piął się po szczeblach partyjnej kariery. W 1989 został członkiem Rady Ministrów, zasiadał przy Okrągłym Stole. Po 1989 był posłem, Marszałkiem Sejmu, Ministrem, a nawet Prezesem Rady Ministrów.

Zawirowania zaczęły się w 1996 wraz z aferą „Olin” i udowodnieniem współpracy z wywiadem rosyjskim, a w konsekwencji utratą stanowiska premiera. Rok później wpadł w problemy z lustracją, bo zataił fakt współpracy z Agenturalnym Wywiadem Operacyjnym. Sprawa zakończyła się umorzeniem w 2007 roku.

W 2006 nagrał go Guzowaty i na jaw wyszły prywatne opinie Oleksego na temat Aleksandra Kwaśniewskiego, Jerzego Olejniczaka i Jerzego Szmajdzińskiego. Wtedy też został zawieszony przez SLD na 3 miesiące, później sam zrezygnował z członkowstwa. Powrócił w 2010, ale bez większych sukcesów, bo – jak sam mówi – „w tym obrazie ginie 20 lat pracy dla całego kraju”.

Leszek Miller mówi często, gdy Oleksy na coś się uskarża, że „Józek jak zwykle hamletyzuje”. Tymczasem Napieralski dał Millerowi pewny mandat, a Oleksemu prawie pewną przegraną, więc chyba ma prawo narzekać. Przez te wszystkie lata nauczył się cierpliwości, dlatego zapewne poczeka do 2014 roku.


Fot.: Archiwum

Zobacz również:

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Oleksy zostanie europosłem?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]