11°   dziś 15°   jutro
Czwartek, 25 kwietnia Marek, Jarosław

Grzegorz Dobosz emisariuszem Piłsudskiego

Opublikowano 16.05.2015 14:09:12 Zaktualizowano 05.09.2018 07:26:58 TISS

Kirem okryte sztandary – 80 lat od śmierci Józefa Piłsudskiego. A w Nowym Sączu nadal nie ustaje dyskusja na temat budowy jego pomnika.

W dniach 13-18 maja 1935 r. na krakowskim Wawelu odbywały się uroczystości pogrzebowe marszałka Józefa Piłsudskiego, honorowego obywatela Nowego Sącza.

„…Wielkim trudem Swego życia budował siłę w Narodzie, genjuszem umysłu, twardym wysiłkiem woli Państwo wskrzesił…” – czytamy w orędziu prezydenta Rzeczypospolitej Ignacego Mościckiego zamieszczonym w archiwalnym numerze gazety „Naród i Wojsko” z dnia 13 maja 1935 r. Naród pogrążył się w żałobie, gdyż na zawsze stracił swego duchowego ojca i przewodnika. „Zamknęły się na zawsze – dobre, w dal patrzące oczy Komendanta!” – pisał dr Roman Górecki, gen. Bryg. Prezes Federacji Polskich Związków Obrońców Ojczyzny. Marszałek Józef Piłsudski zmarł dzień wcześniej (w 9. rocznicę przewrotu majowego) o godz. 20.45 w Belwederze. Sprawował najwyższe funkcje państwowe: był twórcą Legionów Polskich i Polskiej Organizacji Wojskowej (1914), naczelnym wodzem Armii Polskiej (od 11 listopada 1918 r.), naczelnikiem państwa (1918 – 1922), marszałkiem Polski (1920), wreszcie premierem (1926 – 1928 i 1930). Zapisał się w pamięci rodaków jako wyzwoliciel narodu polskiego spod jarzma zaborców, wybitny wódz wojskowy i mąż stanu, który po 123 latach nieobecności naszego państwa na mapie Europy doprowadził do niepodległości.
Wolne chwile, których w swym barwnym życiorysie nie miał zbyt wiele, spędzał z córkami Jadwigą i Wandą w Sulejówku pod Warszawą.
Piłsudski był postacią kontrowersyjną. Zarzucano mu gwałtowne przejęcie władzy w drodze zamachu majowego w dniach 12-15 maja 1926 r., sprawowanie władzy silnej ręki, rządy tzw. pułkowników, czyli obsadzenie godności państwowych wysoko postawionymi wojskowymi. Niektórym środowiskom nie podobały się jego początkowe związki z ugrupowaniami lewicowymi (od 1892 r. był członkiem Polskiej Partii Socjalistycznej, jednak po odzyskaniu niepodległości takie oto słowa skierował do dawnych współpracowników i działaczy PPS, którzy zabiegali o jego poparcie w 1918 r.: „To¬warzysze, jechałem czer¬wo¬nym tram¬wa¬jem soc¬ja¬liz¬mu aż do przys¬tanku 'Niepod¬ległość', ale tam wy¬siadłem”). Negatywnie oceniano postawę Piłsudskiego, gdyż aby wziąć ślub z rozwódką został protestantem, a potem powrócił do katolicyzmu, w celu ożenienia się z inną kobietą. Sprzeciw części społeczeństwa budziła jego skłonność do płci pięknej (Iwona Kienzler w książce pt. „Kobiety w życiu Marszałka Piłsudskiego” naliczyła sześć kobiet, które usiłowały zdobyć względy marszałka). Piłsudski miał dwie żony, Marię Juszkiewicz i Aleksandrę Szczerbińską; na próżno zaś jego względy usiłowała zdobyć sekretarka, późniejsza znana poetka Kazimiera Iłłakowiczówna, bez pamięci zakochana w Piłsudskim. Kontrowersje budził także stosunek marszałka do wolnomularstwa (masonerii). Zarzucano mu stworzenie obozu w Berezie Kartuskiej dla przeciwników politycznych. Mając zdecydowane poglądy i porywczy charakter, na ogół nie przebierał w słowach opisując sytuację w polskim parlamencie. Krytykował arogancję, rozprzężenie, niekonsekwencję i brak porozumienia wśród posłów odrodzonej Polski. Obserwowana rzeczywistość i upadające co krok rządy, zmusiły go do podjęcia radykalnego kroku w postaci przewrotu majowego.
Choć Piłsudski nie szczędził narodowi krytyki (niejednokrotnie przecież zasłużonej), nigdy nie przestał kochać i służyć ojczyźnie. Jak sam mówił: „Choć nieraz mówię o dur¬nej Pol¬sce, wy-myślam na Pol¬skę i Po¬laków, to prze¬cież tyl¬ko Pol¬sce służę”. Budząc skrajne emocje, miał tylu zwolenników, co przeciwników. Ów podział dał się zauważyć nawet na jego pogrzebie, w którym uczestniczył jego były legionista w Pierwszej Kompanii Kadrowej, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, Jan Berstling, Austriak, którego losy w ramach przesiedleń niemieckich, historia skierowała do podsądeckich Barcic. Za zasługi poczynione w czasie I wojny światowej a następnie wojnie polsko-bolszewickiej, Marszałek Piłsudski nadał Berstlingowi i jego rodzinie majątek we wsi Józefin, nieopodal miasta Uściług nad Bugiem, w powiecie włodzimierskim na Wołyniu. Pradziadek wspominał pogrzeb Piłsudskiego, w którym uczestniczył, jako największą tragedię, jaka mogła w tym czasie dotknąć Polaków. Za życia ukochany przywódca imponował żołnierzom siłą, niezłomnym charakterem, zdecydowaniem i charyzmą. Podwładni gotowi byli pójść za nim na pewną śmierć. Jan Berstling zmarł na atak serca dnia 29 października tego samego roku, by, jak opowiadała jego córka Anna, odejść na wieczną wartę u boku swego Marszałka…
Józef Piłsudski kilka razy bawił w Nowym Sączu. Po raz pierwszy, kiedy wjeżdżał na swej Kasztance wraz z generałem Kazimierzem Sosnkowskim po zwycięskiej bitwie pod Marcinkowicami w czasie I wojny światowej. Z wodzem na sądeckim rynku spotkał się burmistrz Roman Sichrawa i wiceburmistrz Wiktor Oleksy. Następnie Piłsudski już jako marszałek przyjechał do naszego miasta w 1921 r., aby odebrać honorowe obywatelstwo przyznane w 1916 r. Ostatni raz przyjechał do Nowego Sącza 30 stycznia 1928 r. kiedy to udał się z wizytą do I Pułku Strzelców Podhalańskich.
Józef Piłsudski nie był demokratą, II Rzeczpospolita lat 1926 – 1935 pod jego rządami to ewidentny przykład państwa autorytarnego (zob. W. T. Kulesza, Ideologie naszych czasów, WSIP, Warszawa 1996), nie posiadającego cech właściwych demokracji. Choć rygorystycznymi metodami, próbował wyciągnąć Polskę z chaosu, w jakim pogrążyła się na początku lat 20. XX wieku. Jego dzieło przerwała śmierć a nasz kraj już nigdy nie był taki jak pod rządami sanacji. 18 maja 1935 r. ciało marszałka Piłsudskiego spoczęło na Wawelu, serce zaś w grobie jego matki Marii na cmentarzu w Wilnie.
Archiwalny film pt. „Pogrzeb marszałka Józefa Piłsudskiego” będzie można obejrzeć od godz. 19.00 w Muzeum Regionalnym w Starym Sączu (Rynek 6) w ramach ogólnopolskiej akcji Noc Muzeów.

Warto wiedzieć:
Od pięciu lat nie ustaje temat budowy pomnika Józefa Piłsudskiego w Nowym Sączu. Podczas wtorkowej (12 maja) konferencji w ratuszu pt. „Józef Piłsudski – mąż stanu, honorowy obywatel Nowego Sącza”, nowo wybranym przewodniczącym Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego w Nowym Sączu został Grzegorz Dobosz. Pomnik mierzący ok. 6 metrów wysokości ma stanąć w 2016 roku, w setną rocznicę nadania marszałkowi honorowego obywatelstwa naszego miasta. Lokalizacja nie została jeszcze wybrana, ale rozważa się miejsce pod ruinami zamku, skwer naprzeciwko bloku „Pekin” przy Al. Batorego oraz Plac 3 Maja. Konieczna będzie uchwała Rady Miasta wyrażająca zgodę na budowę. Środki zaś mają być pozyskiwane w ramach publicznej zbiórki.

Fot. „Naród i wojsko” (archiwum rodzinne)
Agnieszka Małecka

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Grzegorz Dobosz emisariuszem Piłsudskiego"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]